Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 467 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Powróciliśmy więc do hotelu, zjedliśmy obiad i wózkiem kazaliśmy się zawieźć wspaniałą drogą, biegnącą wysoko...
Paul Heyse, Wesele na Capri. Nowele włoskie, Wesele na Capri
Charousek stłumił ostatnie słowo „wariata” prędkim, sztucznym kaszlem, lecz domyśliłem się, co chciał powiedzieć. Nie...
Gustav Meyrink, Golem
Ale co to? Jakieś kamienie lecą z góry. Jeden, drugi, trzeci. Oj, boli, boli!
— Ajajaj...
Jan Grabowski, Puc, Bursztyn i goście