Wesprzyj Wolne Lektury 1,5% podatku — to nic nie kosztuje! Wpisz KRS 00000 70056 i nazwę fundacji Wolne Lektury do deklaracji podatkowej. Masz czas tylko do końca kwietnia :)
Schylał się ku ziemi i przy świetle ostatniego brzasku zorzy wieczornej rozpoznawał głębokie ślady stóp...
Stefan Żeromski, Doktor Piotr
Lud rozgniewał się. Zawrzały tysiące głosów: niektórzy z widzów udawali ryk zwierząt, inni szczekali jak...
Henryk Sienkiewicz, Quo vadis
Nagle z głównego budynku wyszedł pan Wołodyjowski przybrany w kożuch i jałowicze buty, a zbliżywszy...
Henryk Sienkiewicz, Pan Wołodyjowski