Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 465 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Nazajutrz dzień był tak samo zadeszczony i posępny.
Co chwila ktoś wychodził z jakiejś chałupy...
Władysław Stanisław Reymont, Chłopi, Chłopi, Część pierwsza - Jesień
— To Borowiecki chce się ze mną widzieć, pan go zna?
— Z widzenia tylko, bo przecież...
Władysław Stanisław Reymont, Ziemia obiecana, Ziemia obiecana, tom pierwszy
I rzeczywiście wiatr nadchodził. W oddali pojawiła się jakby ciemna chmura, która czyniła się w...
Henryk Sienkiewicz, W pustyni i w puszczy