Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 429 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Patrz, nędzna stworo, na wielkość koncepcji, którą ci ukazałem. Patrz zimnym spojrzeniem twego bezpłodnego, semickiego...
Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy), Pożegnanie jesieni
Z dachów doskonale widać było palące się stosy i pracujące krematoria. Tłum wchodził do środka...
Tadeusz Borowski, Ludzie, którzy szli
Nazywasz uczciwą kobietę, która cię kochała wiernie przez dwa lata; posiadasz widocznie jakiś osobny kalendarz...
Alfred de Musset, Spowiedź dziecięcia wieku