Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część druga - Zima
— Nie damy! Nie damy! — huczeli, aż się karczma zatrzęsła od mocy.
Na to i czekali...
— Nie damy! Nie damy! — huczeli, aż się karczma zatrzęsła od mocy.
Na to i czekali...
Jego synonimy to: masa, motłoch, tłuszcza. Tłum to twór przerażający dla wielu (np. myślicieli i poetów), innych zaś zachwycający swą siłą; stanowi ważny temat XIX i XX wieku. Znajdziemy refleksje na temat tłumu i u Norwida, i w Nie-Boskiej komedii Krasińskiego; dużo (i z odrazą) pisze o tłumie Kasprowicz.