Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część pierwsza - Jesień
— Urżnąć i zaraz wyzdrowieje… — powtarzał Kuba cicho po jego wyjściu.
Noga przestała go boleć po...
— Urżnąć i zaraz wyzdrowieje… — powtarzał Kuba cicho po jego wyjściu.
Noga przestała go boleć po...
Zerwała się wtedy, a spostrzegłszy księdza przed sobą, rymnęła mu do nóg, wybuchając płaczem jeszcze...
Ale Hanka, choć się zarno do dzieci przyłożyła, usnąć nie mogła mimo utrudzenia. Jakże! Toć...
Ale już nie poszła dalej. Ogarnęło ją naraz zniechęcenie i taki płacz chycił za gardziel...
Tylko Hanka poczuła się jakby za całym światem. A toć tuż przed nią i za...
Rzewne facecyjki, a potem kolacyjki! Zadeklamuj Odę do młodości przed lufami, przemów nią do bagnetów...
Jeno płakanie, jeno żałość, jeno umęczenie duszne chodzi po świecie, a ty, człowieku, cierp, a...
— Jezus! Jezus! — jęczała. — Już wiedzą, że uciekł… szukają go… i wezmą!… Nie… nie… — wyła w...
— Ja tak myślałam, a takem cię ze wszystkiej mocy miłowała, żem nie przemogła strachu, że...
— Moje biedne dziecko! Żebyś wiedziała, jak ja cierpię! — wyrzekła ze łzami w głosie. — Byłam pewna...
Rozpacz jest stanem skrajnej utraty nadziei i poczucia sensu, momentem postawienia na krawędzi, wyczerpania wszelkich sił życiowych. Może wiązać się z żałobą, ostatecznym rozczarowaniem i niekiedy (jak np. w przypadku Wertera z powieści Goethego) prowadzić do samobójstwa.