Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas 451 czytelników i czytelniczek.
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
Pożegnanie jesieni
Pociąg piął się z wysiłkiem pod górę wśród śnieżnych pagórków pokrytych szpilkowymi lasami. Właśnie wschodziło...
Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
Pożegnanie jesieni
Ale nagle pociąg, przebiwszy się przez zasypany przekop, staczać się zaczął po pochyłości w pełnym...
Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
Pożegnanie jesieni
Dzień udał się Atanazemu przepiękny. Rosa pokrywała trawy i czerwone kępy borówek, mokre listki, żółte...
Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
Pożegnanie jesieni
Chwila nieziemskiego zachwytu, rozsadzającego piersi nieobjętą wielkością, zdawała się trwać wieczność. „Nareszcie nie trwam w...
Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
Pożegnanie jesieni
Gdy wylazł na pierwszą przełęcz, roztoczył się przed nim widok wspaniały. Atanazy utonął w bezbrzeżnym...
Narcyza Żmichowska
Poganka
— Jakie to dziecko! jakie to piękne dziecko jeszcze! — On nie wie, że w najwyższości swojej...