Kornel Makuszyński
Awantura o Basię
Zdjął nieszczęsną kartkę z jej szyi i razem z przyjacielem rozpoczął usilne namowy, aby wytłumaczyć...
Zdjął nieszczęsną kartkę z jej szyi i razem z przyjacielem rozpoczął usilne namowy, aby wytłumaczyć...
Miał dość burzliwe sny, zdawało mu się bowiem, że jest w ogromnym teatrze, a na...
Zdawało się, że kilkuset widzów w teatrze nie umiało się tak głośno cieszyć, jak to...
Dziewczynka czuła się w tym domu jak w siódmym niebie. Opiekowano się nią jak królewną...
W piątek wieczorem zadzwonił telefon w mieszkaniu pani Tańskiej.
— Basia zachorowała! — mówił zdławionym głosem pan...
Obok tysiąca zdarzeń tak zwyczajnych jak sińce, zadrapania, krew z nosa, przebicie gwoździem bosej i...
Irence przybyło trzy lata, a babce ubyło pięć, czyli naturalny porządek rzeczy został zachowany. Wedle...
Matce — ducha pobożności i dobroczynności. I odrazę nie tylko przed wyrządzaniem krzywdy, lecz i przed...
Gdy się dziecko całuje, trzeba — mówił Epiktet — powiedzieć sobie w duszy: jutro może umrze. — Zła...
Dziecko posiada dwoisty status w literaturze. Niekiedy przypisywana jest mu naiwność, dzięki czemu obserwowany przez nie świat odkrywa swą obłudę. Kiedy indziej zaś podkreśla się cechujące dzieci okrucieństwo. W romantyzmie uformowany został swoisty mit dziecka jako posiadającego ,,naturalny" dostęp do prawdy, dar jasnowidzenia i przeczucia (taki jest mały Orcio w Nie-Boskiej komedii). Dziecko bywa beztroskie i niewinne (angeliczne), ale niekiedy posiada cechy diaboliczne.