Raz, gdy łowczemu przypadła myśl dobra
Rozstawić sieci na leśnego zwierza,
Przypadkiem jakimś, widzi w siatce bobra,
Co go natura bardziej do więcierza
Napędzić miała jak stworzenie wodne.
Bóbr w kniei są to rzeczy dziwu godne.
Łowczy jak ludzki, dzieli się z sąsiedztwem
Częściami z bobra, by go z nim zażyli;
Przyznają wszyscy, że szczęścia łowiectwem
Bardziej niż bobrem gust swój nasycili,
Biorąc z łowczego łaski specyały,
Z których odorem napełnion dom cały.