5644 free readings you have right to
Tak więc nie warunki fizyczne, lecz ustrój życia wywołał zadomowienie się kobiety i zrobił z...
Tak więc nie warunki fizyczne, lecz ustrój życia wywołał zadomowienie się kobiety i zrobił z niej służebnicę mężów, ojców, braci, synów swoich.Zajęta przyrządzaniem strawy, oprzątaniem domostwa, karmieniem i niańczeniem niemowląt, szyciem odzieży, wreszcie obsiewaniem pól i zbieraniem plonów, ani spostrzegła, jak wprzęgła się w jarzmo roboty, która, każąc jej czuwać w dzień, w nocy, by mogli wypoczywać inni, nie znalazła nigdy uwartościowania na giełdzie pracy.Zaspokajanie tysiąca potrzeb ciągłych, ale wciąż odmiennych — względnie do pory dnia, roku i przypadkowych okoliczności — nadało jej piętno dorywczej krzątaniny, którego aż do chwili dzisiejszej zrzucić z siebie nie może.
Tak więc nie warunki fizyczne, lecz ustrój życia wywołał zadomowienie się kobiety i zrobił z niej służebnicę mężów, ojców, braci, synów swoich.
Zajęta przyrządzaniem strawy, oprzątaniem domostwa, karmieniem i niańczeniem niemowląt, szyciem odzieży, wreszcie obsiewaniem pól i zbieraniem plonów, ani spostrzegła, jak wprzęgła się w jarzmo roboty, która, każąc jej czuwać w dzień, w nocy, by mogli wypoczywać inni, nie znalazła nigdy uwartościowania na giełdzie pracy.
Zaspokajanie tysiąca potrzeb ciągłych, ale wciąż odmiennych — względnie do pory dnia, roku i przypadkowych okoliczności — nadało jej piętno dorywczej krzątaniny, którego aż do chwili dzisiejszej zrzucić z siebie nie może.
Cecylia Walewska, Z dziejów krzywdy kobiet
Gdy żony dostojnych obywateli greckich więdły w ciasnych gineceach, kochanki ich strojne, wspaniałe, obnoszone w...
Gdy żony dostojnych obywateli greckich więdły w ciasnych gineceach, kochanki ich strojne, wspaniałe, obnoszone w lektykach po mieście, piły wszystkie rozkosze życia. Ujarzmiając mężczyzn czarem wdzięków i wykołysanego w bujnej niezależności umysłu, skupiając dokoła siebie zastępy najwybitniejszych poetów, filozofów i mędrców, wywoływały hetery — przez kontrast warunków bytu swojego — tym większe poniżenie kobiet zamężnych.
Gdy przed jakimiś laty trzydziestu rodaczka nasza, dr Zakrzewska, postanowiła otworzyć w Nowym Jorku pierwszą...
Gdy przed jakimiś laty trzydziestu rodaczka nasza, dr Zakrzewska, postanowiła otworzyć w Nowym Jorku pierwszą przez kobietę prowadzoną klinikę dla chorych, nie chciano jej wynająć mieszkania. Właściciele bali się śmieszności. Kobiet adwokatek, których jest dużo w Ameryce, długi czas nie dopuszczano przed kratki sądowe. Kaznodziejki zasypywano gradem kamieni, wygwizdywano je, gdy zaczynały mówić. Nawet w handlu ruch kobiecy wywołał na razie ogromny bojkot. Pierwsze sklepy, które przyjęły żeńskich subiektów, omijano z oburzeniem, dowodząc, że sieją niemoralność.
Wiek XIX, wiek wielkich rewolucyjnych przełomów, wiek haseł równości, braterstwa, wolności, przez usta Króla-Ducha swego...
Wiek XIX, wiek wielkich rewolucyjnych przełomów, wiek haseł równości, braterstwa, wolności, przez usta Króla-Ducha swego rzucił klątwy najdokuczliwsze. „Miałażby kobieta marzyć o równości? To czyste szaleństwo — woła Napoleon. — Ona do nas należy, a my nie należymy do niej. Kobieta daje nam dzieci, jest więc naszą własnością z tego samego tytułu, z jakiego drzewo rodzące owoce jest własnością ogrodnika”.
Loading