5643 free readings you have right to
Najgłośniejsze hasła walki o równouprawnienie kobiet przypadły w okresie ciężkiej niewoli, kiedy najsrożej jęczała Polska...
Najgłośniejsze hasła walki o równouprawnienie kobiet przypadły w okresie ciężkiej niewoli, kiedy najsrożej jęczała Polska pod uciskiem władz zaborczych. Żądać wówczas praw dla połowy obywateli, kiedy nie miało ich całe społeczeństwo — czyż nie paradoks? — I gorzej niż paradoks — czy nie trwonienie sił nadaremne? Nie strata czasu i prężności czynu?Padały wyroki potępienia na „polskie sufrażystki”.Karykaturowały je pisma humorystyczne. Żerował na nich dowcip uliczny. A one — niezrażone — szły sobie własną drogą bez odchyleń i zawracań, coraz odrzucając jakiś głaz wyboisty. A za nimi rył się ślad wyraźny, nie tylko walki o równouprawnienie, ale i tej najświętszej, najdroższej sercom naszym — walki o duszę ludu polskiego, na którą czyhały łapy zaborcze.
Najgłośniejsze hasła walki o równouprawnienie kobiet przypadły w okresie ciężkiej niewoli, kiedy najsrożej jęczała Polska pod uciskiem władz zaborczych. Żądać wówczas praw dla połowy obywateli, kiedy nie miało ich całe społeczeństwo — czyż nie paradoks? — I gorzej niż paradoks — czy nie trwonienie sił nadaremne? Nie strata czasu i prężności czynu?
Padały wyroki potępienia na „polskie sufrażystki”.
Karykaturowały je pisma humorystyczne. Żerował na nich dowcip uliczny. A one — niezrażone — szły sobie własną drogą bez odchyleń i zawracań, coraz odrzucając jakiś głaz wyboisty. A za nimi rył się ślad wyraźny, nie tylko walki o równouprawnienie, ale i tej najświętszej, najdroższej sercom naszym — walki o duszę ludu polskiego, na którą czyhały łapy zaborcze.
Cecylia Walewska, W walce o równe prawa. Nasze bojownice
Jeżeli współcześni uważali za rzecz zbędną dopominanie się kobiet o równe prawa i walkę o...
Jeżeli współcześni uważali za rzecz zbędną dopominanie się kobiet o równe prawa i walkę o nie, to z drugiej strony ludzie dzisiejsi nie wierzą, aby taka walka istniała kiedykolwiek. Przyszła niepodległość Polski. Stanął u steru rząd socjalistyczny. Wydał dekret o pięcioprzymiotnikowym powszechnym głosowaniu bez różnicy płci. No i spadła gwiazdka z nieba. Zostałyśmy pełnoprawnymi obywatelkami wolnego państwa naszego.
Pracować trzeba długo, wytrwale nad zniesieniem wszystkich ograniczeń praw kobiety w kodeksie cywilnym. Wzmocnić troskę...
Pracować trzeba długo, wytrwale nad zniesieniem wszystkich ograniczeń praw kobiety w kodeksie cywilnym. Wzmocnić troskę o ochronę pracy kobiet i dzieci. Domagać się powiększenia liczby inspektorek pracy i kadr kobiecych policji państwowej. Żądać równej płacy za równą pracę. Ochrony macierzyństwa, zabezpieczenia wdów i sierot, zapomóg dla położnic, wzmocnionej walki z reglamentacją prostytucji, handlem żywym towarem i alkoholizmem, zdwojonej opieki nad emigrantkami itd., itd. A przede wszystkim — dążyć na przebój do zajmowania stanowisk odpowiadających zdolnościom, wykwalifikowaniu i wiedzy kobiety, wbrew zakorzenionemu przesądowi, że wyższe szczeble hierarchii zawodowej należą się tylko mężczyźnie, choćby mniej przygotowanemu i uzdolnionemu.
Feministki nasze — ten żywioł zawsze czujny, pełen pomysłowości, przeważnie kulturą zachodu wykarmiony, wprowadził do nas...
Feministki nasze — ten żywioł zawsze czujny, pełen pomysłowości, przeważnie kulturą zachodu wykarmiony, wprowadził do nas niejedną instytucję, stworzył niejedną organizację, stanowiącą zarodek tego, co powstaje dziś w wolnej Polsce z ramienia ministerstw, gmin, samorządów, otoczone ich pieczą.
Orzeszkowa Martą jak wielkim dzwonem zbudziła ze snu kobiety. Porwały się do pracy. Zrozumiały, czym...
Orzeszkowa Martą jak wielkim dzwonem zbudziła ze snu kobiety. Porwały się do pracy. Zrozumiały, czym powinna być i czym jest w życiu samowystarczalność. Marta — po „entuzjastkach” — to drugi potężny etap w ruchu kobiecym. Ale Orzeszkowa, jak współczesny jej Prądzyński, bała się bezkompromisowości. Pełne równouprawnienie? Aby to nie zaszkodziło innym najdonioślejszym sprawom, sprawie narodowej przede wszystkim.„Radykalne zmiany” — pisze w studium swoim Polka — muszą przynajmniej na czas jakiś w stosunkach i opiniach społecznych wprowadzać zaburzenia i słabość. Otóż nie godzi się dokonywać niebezpiecznych eksperymentów na organizmie, zagrożonym śmiercią”.Obijały się o nią hasła. Grzmiały, huczały nawoływania. Rozumiała je. Chwytała. Byłaby cieszyła się nimi, gdyby nie ten zabobonny lęk…
Orzeszkowa Martą jak wielkim dzwonem zbudziła ze snu kobiety. Porwały się do pracy. Zrozumiały, czym powinna być i czym jest w życiu samowystarczalność. Marta — po „entuzjastkach” — to drugi potężny etap w ruchu kobiecym. Ale Orzeszkowa, jak współczesny jej Prądzyński, bała się bezkompromisowości. Pełne równouprawnienie? Aby to nie zaszkodziło innym najdonioślejszym sprawom, sprawie narodowej przede wszystkim.
„Radykalne zmiany” — pisze w studium swoim Polka — muszą przynajmniej na czas jakiś w stosunkach i opiniach społecznych wprowadzać zaburzenia i słabość. Otóż nie godzi się dokonywać niebezpiecznych eksperymentów na organizmie, zagrożonym śmiercią”.
Obijały się o nią hasła. Grzmiały, huczały nawoływania. Rozumiała je. Chwytała. Byłaby cieszyła się nimi, gdyby nie ten zabobonny lęk…
W 1905 r., w czasie strajku politycznego zostaje powołana do Komitetu Obywatelskiego, który powstał w...
W 1905 r., w czasie strajku politycznego zostaje powołana do Komitetu Obywatelskiego, który powstał w ciągu jednej nocy pod przewodem Bolesława Prusa. Z całą energią i zaprzedaniem podjęła się wraz z Delegacją Pracy Kobiet prowadzenia biura i kasy Komitetu, do której wpływało po kilkanaście tysięcy rubli dziennie. Organizowała podział żywności, a także zbiórkę składek z udziałem wybitnych kobiet i młodzieży uniwersyteckiej.Znamienne i niezapomniane było wystąpienie jej w listopadzie tegoż 1905 r. na wielkim wiecu politycznym wobec tłumów zgromadzonych w Filharmonii Warszawskiej.„W tej dziejowej chwili — wołała — zbiorowa dusza kobiet polskich staje przed wami i domaga się uchwały wiecu, aby powszechne, równe prawa obywatelskie pojmował wolny naród polski bez różnicy płci”.
W 1905 r., w czasie strajku politycznego zostaje powołana do Komitetu Obywatelskiego, który powstał w ciągu jednej nocy pod przewodem Bolesława Prusa. Z całą energią i zaprzedaniem podjęła się wraz z Delegacją Pracy Kobiet prowadzenia biura i kasy Komitetu, do której wpływało po kilkanaście tysięcy rubli dziennie. Organizowała podział żywności, a także zbiórkę składek z udziałem wybitnych kobiet i młodzieży uniwersyteckiej.
Znamienne i niezapomniane było wystąpienie jej w listopadzie tegoż 1905 r. na wielkim wiecu politycznym wobec tłumów zgromadzonych w Filharmonii Warszawskiej.
„W tej dziejowej chwili — wołała — zbiorowa dusza kobiet polskich staje przed wami i domaga się uchwały wiecu, aby powszechne, równe prawa obywatelskie pojmował wolny naród polski bez różnicy płci”.
Loading