Dzisiaj aż 13,496 dzieciaków dzięki wsparciu osób takich jak Ty znajdzie darmowe książki na Wolnych Lekturach.
Dołącz do Przyjaciół Wolnych Lektur i zapewnij darmowy dostęp do książek milionom uczennic i uczniów dzisiaj i każdego dnia!

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Szacowany czas do końca: -
Julian Tuwim, Lokomotywa i inne wiersze dla dzieci, Spóźniony słowik
Dyzio marzyciel → ← Ptasie radio

Spis treści

    1. Głos: 1
    2. Ptak: 1

    Uwspółcześniono pisownię małą/dużą literą: Może mu się co zdarzyło? może go napadli? > Może mu się co zdarzyło? Może go napadli?

    Dodano brakujący cudzysłów: Gdzieś ty latał? Gdzieś ty fruwał? Przecież ja tu płaczę! > „Gdzieś ty latał? Gdzieś ty fruwał? Przecież ja tu płaczę!”

    Julian TuwimSpóźniony słowik

    1
    PtakPłacze pani Słowikowa w gniazdku na akacji,
    Bo pan Słowik przed dziewiątą miał być na kolacji,
    Tak się godzin wyznaczonych pilnie zawsze trzyma,
    A tu już po jedenastej — i Słowika nie ma!
    5
    Wszystko stygnie: zupka z muszek na wieczornej rosie,
    Sześć komarów nadziewanych w konwaliowym sosie,
    Motyl z rożna, przyprawiony gęstym cieniem z lasku,
    A na deser — tort z wietrzyka w księżycowym blasku.
    Może mu się co zdarzyło? Może go napadli?
    10
    Szare piórka oskubali, srebrny głosik skradli?
    To przez zazdrość! To skowronek z bandą skowroniątek!
    GłosPiórka — głupstwo, bo odrosną, ale głos — majątek!
    Nagle zjawia się pan Słowik, poświstuje, skacze…
    „Gdzieś ty latał? Gdzieś ty fruwał? Przecież ja tu płaczę!”
    15
    A pan Słowik słodko ćwierka: „Wybacz, moje złoto,
    Ale wieczór taki piękny, że szedłem piechotą!”
    x