ZBIÓRKA KRYZYSOWA
Potrzebujemy 125 tys. zł do końca 2024 roku, żeby móc dalej funkcjonować. Dlaczego?

Szacowany czas do końca: -
Julian Tuwim, Zosia Samosia i inne wiersze dla dzieci, Pan Maluśkiewicz i wieloryb
Raz — dwa — trzy! → ← O panu Tralalińskim

Spis treści

    1. Morze: 1
    2. Podróż: 1 2
    3. Zwierzę: 1

    Julian TuwimPan Maluśkiewicz i wieloryb

    1
    Był sobie pan Maluśkiewicz
    Najmniejszy na świecie chyba.
    Wszystko już poznał i widział
    Z wyjątkiem wieloryba.
    5
    Pan Maluśkiewicz był — tyci[1],
    Tyciuśki jak ziarnko kawy,
    A oprócz tego podróżnik,
    A oprócz tego ciekawy.
    Więc nie można się dziwić,
    10
    Że ujrzeć chciał wieloryba,
    Bo wieloryb jest przeogromny,
    Największy w świecie chyba.
    PodróżPan Maluśkiewicz wesoły,
    Że mu się podróż uśmiecha[2],
    15
    Zrobił sobie z początku
    Łódkę z łupinki orzecha.
    A żeby miękko mu było,
    Dno łódki watą posłał,
    Potem z jednej zapałki
    20
    Wystrugał cztery wiosła.
    Zabrał worek z jedzeniem,
    Namiot i wina beczkę,
    Rower i różne narzędzia —
    Wszystko na tę łódeczkę.
    25
    Gramofon[3], radio, armatę,
    Strzelbę, nabojów skrzynkę,
    Futro, ubrania, bieliznę —
    Wszystko na tę łupinkę.
    Bo wszystko było malusie,
    30
    Tyciuchne, tyciutynieczkie,
    Bo przecież sam Maluśkiewicz
    Był tyciuteńkim człowieczkiem.
    Wziął łódeczkę pod pachę,
    Wsiadł w samolot motyli
    35
    I powiedział: — Do Gdyni! —
    Po godzinie — już byli.
    Zameldował się w porcie
    U pana kapitana:
    — Czy jest miejsce na morzu?
    40
    — Wystarczy, proszę pana! —
    Więc się pan Maluśkiewicz
    Zaraz puścił na fale.
    Płynie sobie i płynie
    Coraz dalej i dalej.
    45
    MorzeMorze ciche, spokojne
    I gładziutkie jak szyba,
    Ale jakoś nie widać,
    Nie widać wieloryba.
    Wiosłuje jednym wiosłem,
    50
    Dwoma, trzema, czterema…
    Już dwa tygodnie płynie,
    A wieloryba nie ma.
    Woła: — Cip-cip, wielorybku!
    Gdzie ty jesteś, rybeńko?
    55
    Pokaż mi się choć tylko
    Tyciutko, tyciuteńko… —
    Już dwa miesiące płynie,
    A wieloryba nie ma,
    Aż się zmęczył biedaczek
    60
    I coraz częściej drzemał[4].
    O, z jaką by się rozkoszą
    Na lądzie wreszcie wyspał!
    Aż któregoś dnia patrzy,
    A przed nim jakaś wyspa.
    65
    Wziął łódeczkę pod pachę,
    Wszedł na wyspę bezludną —
    «Odpocznę — myśli — i wrócę!
    Jak go nie ma, to trudno».
    PodróżPojeździł sobie po wyspie
    70
    Rowerem na wszystkie strony,
    Trzy dni był w tej podróży
    I wrócił bardzo zmęczony.
    Nastawił sobie gramofon,
    Popił, potańczył, pośpiewał,
    75
    Zabił komara z armaty
    I chce spać, bo już ziewał.
    ZwierzęTrzeba namiot ustawić,
    Zabiera się do dzieła,
    Wbija gwoździe do ziemi —
    80
    Nagle… wyspa… kichnęła!!!
    Kichnęła i tak ryknęła:
    — A to znów sprawka czyja?
    Jaki to śmiałek gwoździe
    W nos wieloryba wbija?!
    85
    — Wieloryb?! — (Pan Maluśkiewicz
    Tak się na cały głos drze.)
    — Nie wieloryb, głuptasie,
    Lecz jego lewe nozdrze[5].
    Pod wodą jestem, rozumiesz?
    90
    Ciesz się, żeś cało uszedł[6]!
    — A wyspa? — Jaka znów wyspa?
    To mego nosa koniuszek! —
    Zatrząsł się pan Maluśkiewicz!
    — Kto mnie tu znowu łechce[7]?
    95
    — Nie łechcę, tylko się trzęsę
    I już cię widzieć nie chcę! —
    Wziął łupinkę pod pachę,
    Zaraz do morza się rzucił,
    Szybko popłynął do Gdyni
    100
    I do Warszawy powrócił.
    Teraz, gdy kto go zapyta,
    Czy widział już wieloryba,
    Nosa do góry zadziera
    I odpowiada: — No chyba…

    Przypisy

    [1]

    tyci — malutki. [przypis edytorski]

    [2]

    uśmiechać się komuś — podobać się komuś; o czymś, czym ktoś się cieszy na samą myśl o tym. [przypis edytorski]

    [3]

    gramofon — urządzenie do słuchania muzyki z czarnych płyt winylowych (rodzaju tworzywa sztucznego). [przypis edytorski]

    [4]

    drzemać — spać niezbyt głęboko. [przypis edytorski]

    [5]

    nozdrze — część nosa; dziurka w nosie. [przypis edytorski]

    [6]

    ujść cało — ocaleć, przeżyć. [przypis edytorski]

    [7]

    łechtać — łaskotać. [przypis edytorski]

    15 zł

    tyle kosztują 2 minuty nagrania audiobooka

    35 zł

    tyle kosztuje redakcja jednego krótkiego wiersza

    55 zł

    tyle kosztuje przetłumaczenie 1 strony z jęz. angielskiego na jęz. polski

    200 zł

    tyle kosztuje redakcja 20 stron książki

    500 zł

    Dziękujemy za Twoje wsparcie! Uzyskujesz roczny dostęp do przedpremierowych publikacji.

    20 zł /mies.

    Dziękujemy, że jesteś z nami!

    35 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na opłacenie jednego miesiąca utrzymania serwera, na którym udostępniamy lektury szkolne.

    55 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na nagranie audiobooka, np. z baśnią Andersena lub innego o podobnej długości.

    100 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na zredagowanie i publikację książki o długości 150 stron.

    Bezpieczne płatności zapewniają: PayU Visa MasterCard PayPal

    Dane do przelewu tradycyjnego:

    nazwa odbiorcy

    Fundacja Wolne Lektury

    adres odbiorcy

    ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125, 00-514 Warszawa

    numer konta

    75 1090 2851 0000 0001 4324 3317

    tytuł przelewu

    Darowizna na Wolne Lektury + twoja nazwa użytkownika lub e-mail

    wpłaty w EUR

    PL88 1090 2851 0000 0001 4324 3374

    Wpłaty w USD

    PL82 1090 2851 0000 0001 4324 3385

    SWIFT

    WBKPPLPP

    x
    Skopiuj link Skopiuj cytat
    Zakładka Istniejąca zakładka Notka
    Słuchaj od tego miejsca