Dzisiaj aż 13,496 dzieciaków dzięki wsparciu osób takich jak Ty znajdzie darmowe książki na Wolnych Lekturach.
Dołącz do Przyjaciół Wolnych Lektur i zapewnij darmowy dostęp do książek milionom uczennic i uczniów dzisiaj i każdego dnia!

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Szacowany czas do końca: -
Jacob i Wilhelm Grimm, Trzy pióra

Jacob i Wilhelm Grimm

Trzy pióra

tłum. Bolesław Londyński

Spis treści

    1. Dziedzictwo: 1
    2. Głupiec: 1
    3. Głupota: 1 2
    4. Król: 1 2 3
    5. Skarb: 1 2
    6. Starość: 1
    7. Syn: 1
    8. Śmiech: 1 2
    9. Żona: 1

    Jacob i Wilhelm GrimmTrzy pióratłum. Bolesław Londyński

    1

    Król, Syn, GłupiecBył raz król, który miał trzech synów: dwaj byli mądrzy i zdolni, trzeci zaś mówił niewiele, był prostoduszny i zwano go Głuptaskiem.

    2

    Król, Starość, DziedzictwoGdy król postarzał się, osłabił i rozmyślał o swoim końcu, nie wiedział, który z synów ma po nim zasiąść na tronie.

    3

    Więc rzecze[1] do nich:

    4

    — Idźcie w świat, a który z was przyniesie mi najpiękniejszy dywan, ten po mojej śmierci zostanie królem.

    5

    A iżby[2] nie było pomiędzy nimi żadnego sporu, zaprowadził ich przed zamek, cisnął[3] trzy pióra w powietrze i rzekł:

    6

    — Jak one lecą, tak wy powinniście się skierować.

    7

    Jedno pióro leciało na wschód, drugie na zachód, a trzecie prosto i nie odleciało daleko, lecz spadło zaraz na ziemię.

    8

    ŚmiechI oto jeden z braci poszedł na prawo, drugi na lewo — i śmieli się z Głuptaska, który musiał pozostać tam, gdzie spadło trzecie pióro.

    9

    Głuptasek siadł i zasmucił się. Ala spostrzegł nagle, że tuż przy piórze były drzwi w ziemi. Podniósł je, znalazł schody i zszedł po nich. Niebawem doszedł do innych drzwi i usłyszał, jak tam wołano wewnątrz:

    „Hej, zielona,
    Bez ogona,
    Do drzwi myk
    I kuśtyk,
    Zobacz het,
    Zobacz wnet,
    Kto tam może
    Być na dworze?”
    10

    Drzwi się otworzyły i zobaczył wielką, grubą ropuchę, a obok niej masę małych ropuszek.

    11

    Gruba ropucha spytała, czego żąda.

    12

    — Chciałbym mieć — odparł — najpiękniejszy i najdelikatniejszy dywan.

    13

    Na to stara zawołała jedną z młodych i rzekła:

    „Hej, zielona,
    Bez ogona,
    Ruszaj myk
    I kuśtyk,
    A gdy łapki ci posłużą,
    Przynieś mi szkatułkę dużą”.
    14

    SkarbMłoda ropuszka przyniosła szkatułkę, stara otworzyła ją i po wyjęciu dywanu, który był tak piękny i tak cienki, że nawet na ziemi nikt podobnego wykonać nie mógł, podała go Głuptaskowi. Ten podziękował i poszedł na górę.

    15

    GłupotaAle dwaj starsi bracia mieli Głuptaska za takie cielątko[4], że myśleli, iż nic nie znajdzie i nie przyniesie.

    16

    — Co mamy sobie wielkiego trudu zadawać z szukaniem — rzekli — i z tymi słowy[5] zdjęli z pleców pierwszej lepszej napotkanej owczarki jej grubą ordynarną[6] chustę i zanieśli królowi.

    17

    W tym samym czasie zjawił się i Głuptasek, który przyniósł swój piękny dywan. Gdy król dywan obejrzał, zdziwił się i rzekł:

    18

    — Prawdę mówiąc, tron należy się najmłodszemu.

    19

    Ale dwaj starsi bracia nie dali ojcu spokoju, dowodząc[7], że to niepodobieństwo[8], ażeby Głuptasek, mający wyraźne pomieszanie zmysłów, miał stać się królem, i prosili go, ażeby podał nowe warunki.

    20

    Na to ojciec rzecze:

    21

    — Ten otrzyma państwo, kto mi przyniesie najpiękniejszy pierścień.

    22

    Po czym wyprowadził wszystkich trzech synów przed zamek, cisnął trzy pióra w górę, one zaś rozleciały się tak samo, jak za pierwszym razem.

    23

    SkarbGłuptasek znów drzwi w ziemi otworzył, zeszedł[9] do grubej ropuchy i oświadczył jej, że potrzebuje pierścienia. Ropucha kazała sobie przynieść szkatułkę i dała mu z niej pierścień, który błysnął mnóstwem kamieni i był tak piękny, że żaden jubiler ziemski nie mógł by takiego cudu wykonać.

    24

    Śmiech, GłupotaDwaj starsi bracia wyśmiewali się z Głuptaska, że chciał szukać złotego pierścienia; sami też sobie nie zadawali trudu żadnego, lecz wybili gwoździe ze starej żelaznej obręczy i przynieśli ją ojcu. Gdy jednak Głuptasek przedstawił swój pierścień, ojciec znowu rzekł:

    25

    — Do niego państwo należy.

    26

    ŻonaAle dwaj starsi nie chcieli ustąpić i zamęczali króla dopóty, aż dał trzeci warunek, a mianowicie rzekł, że kto mu najładniejszą żonę sprowadzi, ten państwo otrzyma. Trzy pióra rzucone w górę, padły w poprzednim kierunku.

    27

    Głuptasek już się nie zawahał i poszedł wprost do ropuchy.

    28

    — Mam sprowadzić do domu najładniejszą żonę.

    29

    — Oho — odparła[10] na to ropucha — najładniejszą żonę! Takiej nie mam pod ręką, ale to nic, będziesz ją miał.

    30

    Dała mu wyżłobioną brukiew z sześcioma zaprzęgniętymi myszami. A Głuptasek rzecze ze smutkiem:

    31

    — Cóż ja mam z tym zrobić?

    32

    — Wsadź tylko do środka jedną z moich małych ropuszek — odparła stara.

    33

    Na to on, bez wyboru, pochwycił jedną ropuszkę i wsadził ją do brukwi; ale zaledwie tam się znalazła, wnet się zamieniła na cudną piękną pannę. Z brukwi — powóz, a z sześciu myszy zrobiły się konie. Wtedy on ją pocałował, zaciął konie[11] i powiózł do króla.

    34

    Nadeszli jego bracia, którzy nie zadawali sobie żadnego trudu przy wyborze pięknej kobiety, lecz wzięli pierwszą lepszą dziewuchę wiejską.

    35

    Gdy król zobaczył ją, rzekł:

    36

    — Państwo obejmuje po mojej śmierci syn najmłodszy.

    37

    Ale dwaj braci aż zagłuszyli króla swymi okrzykami:

    38

    — My nie możemy pozwolić, ażeby Głuptasek był królem i żądamy, ażeby ten zdobył pierwszeństwo, którego żona będzie umiała skakać przez obręcz, wiszącą w sali.

    39

    Sądzili oni, że dziewuchy wiejskie potrafią skakać z łatwością, bo są dość silne, ale taka delikatna panienka zabije się w skoku na pewno.

    40

    Stary król zgodził się i na tę próbę.

    41

    Teraz więc obie dziewuchy wiejskie jęły[12] skakać przez obręcz, ale były tak niezgrabne, że się poprzewracały, potłukły i połamały sobie nogi i ręce. Piękna zaś panna, przywieziona przez Głuptaska, skakała przez obręcz jak sarna.

    42

    KrólTym sposobem najmłodszy z braci otrzymał koronę i długo mógł panować.

    Przypisy

    [1]

    rzecze — dziś: mówi. [przypis edytorski]

    [2]

    iżby — aby. [przypis edytorski]

    [3]

    cisnąć — rzucić. [przypis edytorski]

    [4]

    cielątko — tu przen. głupiec. [przypis edytorski]

    [5]

    z tymi słowy — dziś popr. forma N. lm: z tymi słowami. [przypis edytorski]

    [6]

    ordynarny — pospolity, zwykły. [przypis edytorski]

    [7]

    dowodzić — udowadniać, przekonywać. [przypis edytorski]

    [8]

    niepodobieństwo — niemożliwość. [przypis edytorski]

    [9]

    zeszedł — dziś popr: zszedł. [przypis edytorski]

    [10]

    odparła — dziś popr.: odpowiedziała. [przypis edytorski]

    [11]

    zaciąć konie — popędzić konie, uderzając je biczem. [przypis edytorski]

    [12]

    jąć (daw.) — zacząć. [przypis edytorski]

    x