5647 free readings you have right to
Niech siada na koń, ja go poniosę prędzéj niż burza tam, gdzie się rozweseli w...
Niech siada na koń, ja go poniosę prędzéj niż burza tam, gdzie się rozweseli w ogniu.Oto zmartwychwstają narody! Oto z trupów są bruki miast! Oto lud przeważa!Nad krwawymi rzekami i na krużgankach pałacowych stoją bladzi królowie, trzymając szaty na piersiach szkarłatne, aby zakryć pierś przed kulą świszczącą i przed wichrem zemsty ludzkiéj.Korony ich ulatują z głów jak orły niebieskie i czaszki królów są odkryte.Bóg rzuca pioruny na głowy siwe i na obnażone z koron czoła.Kto ma duszę, niech wstanie! Niech żyje! Bo jest czas żywota dla ludzi silnych.Tak mówił rycerz, a Eloe, powstawszy znad trupa, rzekła: rycerzu, nie budź go, bo śpi.
Niech siada na koń, ja go poniosę prędzéj niż burza tam, gdzie się rozweseli w ogniu.
Oto zmartwychwstają narody! Oto z trupów są bruki miast! Oto lud przeważa!
Nad krwawymi rzekami i na krużgankach pałacowych stoją bladzi królowie, trzymając szaty na piersiach szkarłatne, aby zakryć pierś przed kulą świszczącą i przed wichrem zemsty ludzkiéj.
Korony ich ulatują z głów jak orły niebieskie i czaszki królów są odkryte.
Bóg rzuca pioruny na głowy siwe i na obnażone z koron czoła.
Kto ma duszę, niech wstanie! Niech żyje! Bo jest czas żywota dla ludzi silnych.
Tak mówił rycerz, a Eloe, powstawszy znad trupa, rzekła: rycerzu, nie budź go, bo śpi.
Juliusz Słowacki, Anhelli
Loading