Audiobooki Wolnych Lektur znajdziesz na naszym kanale na YouTube. Kliknij, by przejść do audiobooków i włączyć subskrypcję.
5647 free readings you have right to
Był naprawdę mocno rozgniewany. Potrząsał na wietrze swoją złotą czupryną:— Znam planetę, na której mieszka...
Był naprawdę mocno rozgniewany. Potrząsał na wietrze swoją złotą czupryną:
— Znam planetę, na której mieszka...
Był naprawdę mocno rozgniewany. Potrząsał na wietrze swoją złotą czupryną:— Znam planetę, na której mieszka czerwony pan. Nigdy nie powąchał kwiatka. Nigdy nie spojrzał w gwiazdy. Nigdy nikogo nie pokochał. Nigdy nie zajmował się niczym poza dodawaniem. I przez cały dzień powtarza tak jak ty: „Jestem poważnym człowiekiem! Jestem poważnym człowiekiem!”, aż puchnie od tego z dumy. Ale to nie jest człowiek, tylko grzyb!— Co takiego?— Grzyb!Mały Książę był teraz całkiem blady z gniewu.
— Znam planetę, na której mieszka czerwony pan. Nigdy nie powąchał kwiatka. Nigdy nie spojrzał w gwiazdy. Nigdy nikogo nie pokochał. Nigdy nie zajmował się niczym poza dodawaniem. I przez cały dzień powtarza tak jak ty: „Jestem poważnym człowiekiem! Jestem poważnym człowiekiem!”, aż puchnie od tego z dumy. Ale to nie jest człowiek, tylko grzyb!
— Co takiego?
— Grzyb!
Mały Książę był teraz całkiem blady z gniewu.
Antoine de Saint-Exupéry, Mały Książę
— Gdzie są ludzie? — odezwał się w końcu Mały Książę. — Można się poczuć samotnym na tej...
— Gdzie są ludzie? — odezwał się w końcu Mały Książę. — Można się poczuć samotnym na tej pustyni…— Wśród ludzi też można się poczuć samotnym — powiedział wąż.
— Gdzie są ludzie? — odezwał się w końcu Mały Książę. — Można się poczuć samotnym na tej pustyni…
— Wśród ludzi też można się poczuć samotnym — powiedział wąż.
Mały Książę przeszedł całą pustynię i trafił tylko na jeden kwiat. Kwiat o trzech płatkach...
Mały Książę przeszedł całą pustynię i trafił tylko na jeden kwiat. Kwiat o trzech płatkach, całkiem niepozorny.— Dzień dobry — powiedział Mały Książę.— Dzień dobry — odpowiedział kwiat.— Gdzie są ludzie? — spytał grzecznie Mały Książę.Obok tego kwiatu przeszła kiedyś karawana.— Ludzie? Istnieje ich sześciu lub siedmiu, jak sądzę. Widziałem ich lata temu. Ale nigdy nie wiadomo, gdzie ich szukać. Wiatr nimi miota. Nie mają korzeni, to ich bardzo ogranicza.
Mały Książę przeszedł całą pustynię i trafił tylko na jeden kwiat. Kwiat o trzech płatkach, całkiem niepozorny.
— Dzień dobry — powiedział Mały Książę.
— Dzień dobry — odpowiedział kwiat.
— Gdzie są ludzie? — spytał grzecznie Mały Książę.
Obok tego kwiatu przeszła kiedyś karawana.
— Ludzie? Istnieje ich sześciu lub siedmiu, jak sądzę. Widziałem ich lata temu. Ale nigdy nie wiadomo, gdzie ich szukać. Wiatr nimi miota. Nie mają korzeni, to ich bardzo ogranicza.
Czas, który poświęciłeś swojej róży, czyni ją tak ważną.
I wtedy zahuczał drugi oświetlony ekspres, jadący w przeciwną stronę.— Już wracają? — spytał Mały Książę...
I wtedy zahuczał drugi oświetlony ekspres, jadący w przeciwną stronę.
— Już wracają? — spytał Mały Książę...
I wtedy zahuczał drugi oświetlony ekspres, jadący w przeciwną stronę.— Już wracają? — spytał Mały Książę.— To nie ci sami — powiedział dróżnik. — Wymieniają się.— Nie podobało im się tam, gdzie byli?— Nikomu nie podoba się tam, gdzie jest — powiedział dróżnik.W tym momencie zahuczał grzmot trzeciego oświetlonego ekspresu.
— Już wracają? — spytał Mały Książę.
— To nie ci sami — powiedział dróżnik. — Wymieniają się.
— Nie podobało im się tam, gdzie byli?
— Nikomu nie podoba się tam, gdzie jest — powiedział dróżnik.
W tym momencie zahuczał grzmot trzeciego oświetlonego ekspresu.
Loading