5647 free readings you have right to
W ciemnej nocy krzyczały rozpacznie wielkie kwiaty za słońcem, gięły się w kurczach bólu, prostowały...
W ciemnej nocy krzyczały rozpacznie wielkie kwiaty za słońcem, gięły się w kurczach bólu, prostowały się, strzelając gwałtownie w górę, jak w konwulsjach tężca, słaniały się po ziemi, jakby się w nią wgrzebać chciały, a całe pola białych narcyzów patrzały w bezmyślnej rozpaczy, krwawymi oczyma przed siebie.Białe narcyzy, z oczyma, co słupem stanęły i krwią zachodziły, krwią, co z wolna ściekała po smukłych łodygach…
W ciemnej nocy krzyczały rozpacznie wielkie kwiaty za słońcem, gięły się w kurczach bólu, prostowały się, strzelając gwałtownie w górę, jak w konwulsjach tężca, słaniały się po ziemi, jakby się w nią wgrzebać chciały, a całe pola białych narcyzów patrzały w bezmyślnej rozpaczy, krwawymi oczyma przed siebie.
Białe narcyzy, z oczyma, co słupem stanęły i krwią zachodziły, krwią, co z wolna ściekała po smukłych łodygach…
Stanisław Przybyszewski, Androgyne
Loading