ZBIÓRKA KRYZYSOWA
Potrzebujemy 125 tys. zł do końca 2024 roku, żeby móc dalej funkcjonować. Dlaczego?

Szacowany czas do końca: -
Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Pieśń o Jaśku zbójniku

Spis treści

      Kazimierz Przerwa-TetmajerPieśń o Jaśku zbójniku(Na tle pieśni ludowych na Podhalu)

      1
      Z orawskiego[1] zamku[2] chłopcy pozierają[3]
      Czy się popod Tatry[4] buczki rozwijają?
      Idzie bystra woda hań[5] ku Kościelisku,
      Chłopcy marnie giną w orawskiem zamczysku.
      5
      Czyjże to hań chłopiec stoi u futryny?
      Dy[6] to Jasiek z Polan, Józkowej Maryny.
      Wartko[7] siwa woda w Kościelisko płynie,
      Ale on nie wróci ku swojej dziedzinie[8].
      Mówiła mu matka: «Nie goń ty po drogach,
      10
      By ci nie zberczały[9] łańcuszki na nogach.
      Nie chodź po za buki na ludzkie barany,
      Byś w ciemni[10] na zamku nie gnił okowany[11].
      Jedynaka ciebie Pan Bóg mi zostawił,
      Patrz, byś matczynego serca nie zakrwawił».
      15
      Mówiła mu Hanka, zalała się łzami:
      «Jasiu najmilejszy, nie chodź z zbójnikami.
      Jak się za jastrzębiem cień po ziemi włóczy,
      Tak za tobą wszędy[12] lecą moje oczy.
      Kiej[13] mię ty odejdziesz, cóż mi haw[14] zostanie ?
      20
      Będę, jak ta limba[15] samiutka w polanie.
      Warkocz mi rozplecie ino[16] wiatr, co duje[17],
      Ino woda z źródła lico pocałuje.
      Zostań Jasiu doma[18], zostań poniewoli,
      Bo mię od żałości młode serce boli».
      25
      Stoi Jaś przed niemi, wsparty na siekiérce[19],
      Odpowiada matce i swojej freirce[20]:
      «Na coś mi matusiu dobrze jeść dawała?
      Równo[21] mi się widzi[22] dolina czy skała.
      Kie[23] siekierą zatnę w sękate jawory,
      30
      Jak ta piana z wody, tak się kurzą wióry.
      Widziałaś mię, matko, jakom wóz przeskoczył,
      Co go Bartków[24] Kuba na boisko[25] toczył.
      Kiedym se wywinął ciupagą na Kirze,
      To się ludziom z okien porobiły dźwirze[26].
      35
      Psa, choćby jak leciał, za ogon dopadnę,
      Ani mię przełazy[27] nie ogłupią żadne.
      Czyś mię to chowała na dziada[28] w kościele?
      Jak się postarzeję, legnę se w popiele.
      Jako ten Janosik[29] pójdę po dziedzinie,
      40
      A choćbym zaginął — imię nie zaginie.
      Nie płacz Hanuś darmo, bo się serce żali;
      Przyniosę ci zza gór pereł a[30] korali.
      Wrócę ja się do cię za czas, za niedługi,
      A jakbym nie wrócił, ukocha cię drugi».
      45
      Poszedł Jasiek na zbój w górę dolinami:
      Horni[31] za nim chłopcy idą z ciupagami.
      Stąpa Jasiek szumnie, wysoko się niesie,
      że się mało znajdzie wyższe drzewo w lesie.
      Idzie przez Orawę, aże ziemia jęczy:
      50
      Piórko mu się miga, zbroja na nim brzęczy.
      Świeci mu się blacha z mosiężnym łańcuszkiem,
      Kółeczkami zberczy ciupaga z obuszkiem[32].
      Flintę[33] ma przez plecy, pistolet za pasem,
      Nóż w mosiądz oprawny, i tak idzie lasem.
      55
      Zaśpiewałeś bratom Janiczku sokole,
      Jakby buk zaszumiał pomiędzy topole:
      «Śmiało chłopcy, śmiało, jest hań[34] żyd bogaty,
      Będziemy mierzyli kotlikiem[35] dukaty.
      Choćby ta Orawców było sto tysięcy,
      60
      Ja się ich tak boję, jako wilk zajęcy.
      Choćbyście zjechali husary[36] z szablami,
      To ja se wywinę ciupagą nad wami!»
      Huknęli mu na to towarzysze chórem —
      Szeroko, daleko leci echo borem:
      65
      «Od buczka do buczka, aże do jawora
      Hań nasze pieniążki, hań nasza komora.
      Zbójecki hetmanie[37] ku dolinom z góry,
      Jako się gradowe uniżają chmury»
      Spadł Jaś z zbójnikami w orawską zagrodę,
      70
      Jak ten orzeł z wiatru na koźlątko młode.
      Podpalił se miasto na wsze cztery rogi:
      Nie chciał po ćmie[38] macać między pola drogi.
      Zobaczyli ogień husary czerwony,
      Wiatr im konie niesie przez łąki, zagony.
      75
      Przyjechali duchem[39], w brzęczącym rynsztunku,
      Dopadli zbójników jeszcze na rabunku.
      Broni się Jaś ostro, ciupagą się broni:
      Dwunastu husarów zwalił na ziem z koni.
      Trzynasty go husar szablą dźgnął pod ziobro[40]
      80
      Nie pójdziesz ty więcej już na ludzkie dobro…
      Bronią się zbójnicy, skaczą ponad dachy,
      Migają im w ogniu, jako gwiazdy, blachy.
      Husary ich skuli w żelazne okowy,
      Wiedli ich przy koniach w dziedziniec zamkowy.
      85
      Tam ich rychtar zamknął w zamczysku Wysokiem,
      Stamtąd pozierają zapłakanym okiem.
      Ku Tatrom się potok przez łąki przelewa,
      A Jaś patrzy za nim, zasmucony śpiewa:
      «Po coś mię rodziła, matko moja miła?
      90
      Kie mię wieszać pójdą, będziesz się hańbiła.
      Pierwej ten Dunajec zwyrtnie się do góry,
      Niźli mię wypuszczą za te białe mury.
      żałuj Panie Boże, com ja we frasunku:
      ślubowałem na mszę dukata z rabunku.
      95
      Ej! Kieby to Bóg dał, cobym ja się wrócił,
      Rychtarem bym orał, husarami młócił.
      Bratowie, bratowie, kochami bratowie,
      Będą nam rąbali głowiczld katowie.
      żegnajmyż się teraz mili towarzysze,
      100
      Jutro nami wiater zimny zakołysze».
      «Hej! góry, polany i zielone lasy,
      żegnamy was dzisiaj na wieczyste czasy…»
      Tak oni śpiewają na zamku w okowach,
      A Hanusia w lesie zawodzi przy krowach:
      105
      «Strzegłaś matko Jasia, jako swej źrenicy:
      Dziś-ci go powiodą, oj, ku szubienicy.
      Chowałaś go matko, jak tego sokoła,
      A dziś ci go rzucą do ciemnego doła.
      We dnie miesiąc, gwiazdy będą się świeciły,
      110
      Kiedy ku mnie przyjdzie mój kochanek miły.
      Prędzej gniazdko zlepi jaskółka na hali,
      Niż się moje serce Janiczka odżali.
      Kwitnie biała lilia, kwitnie majeranek,
      Ale darmo więdnie mój zielony wianek.
      115
      Srebrzy się mi siano na stodole świeże,
      łzamim je srebrzyła, sama na niem leżę.
      Nie będę ja w ślubnej chodziła sukience,
      Nie pierścionka mi trza, ale krzyżyk w ręce.
      Nie ściel mi matusiu łóżeczka na dwoje:
      120
      Drewniana trumienka będzie łóżko moje.
      Panienko najświętsza, czyś zaniewidziała,
      Coś mi mego Jasia śmierci zabrać dała?…»
      W stajni matka siwa koniom jeść zakłada
      Siano za drabinę, i tak do nich gada:
      125
      «Sama wam jeść daję koniki cisawe,
      Bo mi Jasia wzięli na zamek w Orawę.
      Ani ja się moim synem nie ucieszę,
      Ani on wam zgrzebłem grzywy nie rozczesze.
      Koniki cisawe, czekać go daremnie,
      130
      Czekajcie, aż serce rozpęknie się we mnie.
      Pole mi zarośnie, zmarnieje chudoba,
      Dyć se Pan Bóg robi, co mu się spodoba».
      Starodawny grajek poprzed karczmą siedzi;
      Wybił-że on, wybił niemało niedźwiedzi.
      135
      Głowa mu zsiwiała, jako wierch od śniegu,.
      śmierć go wnet zabierze, jak drwal jodłę z brzegu.
      Brzęczy na gęślikach nutę staroświecką,
      Wyskładał i śpiewa na nutę zbójecką:
      sjanosik, Janosik w czarnej ziemi leży,
      140
      Byłże to chłop głośny, jako dzwon na wieży.
      Szeroko, daleko dzwon na świat wybija :
      Co Janosik kroczył, niosła się gloryja.
      Urwałeś się dzwonie, nic-że już po tobie:
      Skończył się Janosik, leży w czarnym grobie.
      145
      Dobrzy chłopcy byli, kanyż się podzieli?
      Hej! Jeden po drugim marnie wyginęli.
      Hej! Jęczały Tatry, jęczały wąwozy,
      Kiej im zakładali na gardła powrozy.
      Pogniły jawory i limbowe lasy,
      150
      Ka się nam podziały nasze dobre czasy?…»

      Przypisy

      [1]

      orawski — Orawa to region górski na pograniczu polsko-słowackim, leżący w dorzeczu rzeki o tej samej nazwie. [przypis edytorski]

      [2]

      zamek — tu występuje w roli więzienia. [przypis edytorski]

      [3]

      pozierać (gw.) — patrzyć. [przypis edytorski]

      [4]

      popod Tatry — pod Tatrami. [przypis edytorski]

      [5]

      hań (gw.) — tam, daleko. [przypis edytorski]

      [6]

      dy a. dyć (gw.) — przecież. [przypis edytorski]

      [7]

      wartko — szybko. [przypis edytorski]

      [8]

      dziedzina — tu: ziemia, którą ma odziedziczyć. [przypis edytorski]

      [9]

      zberczeć a. zbyrczeć (gw.) — dzwonić. [przypis edytorski]

      [10]

      ciemnia — ciemnica, ciemna cela. [przypis edytorski]

      [11]

      okowany — w kajdanach. [przypis edytorski]

      [12]

      wszędy (daw.) — wszędzie. [przypis edytorski]

      [13]

      kiej (gw.) — kiedy, gdy. [przypis edytorski]

      [14]

      haw (gw.) — tu, tutaj. [przypis edytorski]

      [15]

      limba — drzewo podobne do sosny, występujące w górach. [przypis edytorski]

      [16]

      ino (gw.) — tylko. [przypis edytorski]

      [17]

      duć — dąć, dmuchać. [przypis edytorski]

      [18]

      doma (gw.) — w domu. [przypis edytorski]

      [19]

      siekierka — tu: ciupaga. [przypis edytorski]

      [20]

      freirka gw. — (frajerka) dziewczyna. [przypis edytorski]

      [21]

      równo — tu: tak samo. [przypis edytorski]

      [22]

      widzieć się (gw.) — wydawać się. [przypis edytorski]

      [23]

      kie (gw.) — kiedy. [przypis edytorski]

      [24]

      Bartków — Bartkowy, to jest syn Bartka. [przypis edytorski]

      [25]

      boisko — miejsce, gdzie młóci się zboże. [przypis edytorski]

      [26]

      dźwirze (gw.) — drzwi. [przypis edytorski]

      [27]

      przełaz — trudne, zwł. wąskie przejście. [przypis edytorski]

      [28]

      dziad — tu: żebrak. [przypis edytorski]

      [29]

      Janosik — rozbójnik słowacki o imieniu Juraj (1688–1713), często występujący w legendach. [przypis edytorski]

      [30]

      a — i. [przypis edytorski]

      [31]

      horny a. horny (gw.) — piękny, silny, hardy. [przypis edytorski]

      [32]

      obuszek a. obuch — siekiera osadzona na długim drzewcu, wykorzystywana jako broń. [przypis edytorski]

      [33]

      flinta — strzelba myśliwska. [przypis edytorski]

      [34]

      hań (gw.) — tam. [przypis edytorski]

      [35]

      kotlik (gw.) — kociołek. [przypis edytorski]

      [36]

      husar, właśc. huzar — żołnierz lekkiej jazdy węgierskiej. [przypis edytorski]

      [37]

      hetman — tu: dowódca. [przypis edytorski]

      [38]

      po ćmie (gw.) — po ciemku. [przypis edytorski]

      [39]

      duchem — szybko, co tchu. [przypis edytorski]

      [40]

      ziobro (gw.) — żebro. [przypis edytorski]

      15 zł

      tyle kosztują 2 minuty nagrania audiobooka

      35 zł

      tyle kosztuje redakcja jednego krótkiego wiersza

      55 zł

      tyle kosztuje przetłumaczenie 1 strony z jęz. angielskiego na jęz. polski

      200 zł

      tyle kosztuje redakcja 20 stron książki

      500 zł

      Dziękujemy za Twoje wsparcie! Uzyskujesz roczny dostęp do przedpremierowych publikacji.

      20 zł /mies.

      Dziękujemy, że jesteś z nami!

      35 zł /mies.

      W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na opłacenie jednego miesiąca utrzymania serwera, na którym udostępniamy lektury szkolne.

      55 zł /mies.

      W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na nagranie audiobooka, np. z baśnią Andersena lub innego o podobnej długości.

      100 zł /mies.

      W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na zredagowanie i publikację książki o długości 150 stron.

      Bezpieczne płatności zapewniają: PayU Visa MasterCard PayPal

      Dane do przelewu tradycyjnego:

      nazwa odbiorcy

      Fundacja Wolne Lektury

      adres odbiorcy

      ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125, 00-514 Warszawa

      numer konta

      75 1090 2851 0000 0001 4324 3317

      tytuł przelewu

      Darowizna na Wolne Lektury + twoja nazwa użytkownika lub e-mail

      wpłaty w EUR

      PL88 1090 2851 0000 0001 4324 3374

      Wpłaty w USD

      PL82 1090 2851 0000 0001 4324 3385

      SWIFT

      WBKPPLPP

      x
      Skopiuj link Skopiuj cytat
      Zakładka Istniejąca zakładka Notka
      Słuchaj od tego miejsca