Przyjaciele Wolnych Lektur otrzymują dostęp do specjalnych publikacji współczesnych autorek i autorów wcześniej niż inni. Zadeklaruj stałą wpłatę i dołącz do Towarzystwa Przyjaciół Wolnych Lektur.
5643 free readings you have right to
Ba, sam członek Komisji Kodyfikacyjnej, w tym samym dniu, w którym uchwala straszliwe kary za...
Ba, sam członek Komisji Kodyfikacyjnej, w tym samym dniu, w którym uchwala straszliwe kary za przerwanie ciąży, po posiedzeniu odwiedzi może swoją magnifikę w lecznicy, gdzie odbyła z komfortem ten zabieg, aby oszczędzić płodnemu prawodawcy piątego maleństwa… I pan kodyfikator nie odczuwa żadnej rozterki duszy, żadnej sprzeczności…Bo co do tych wypadków, to nie ma obawy, aby się dostały pod srogi miecz prawa! I w tym jeszcze ohyda paragrafu. Jak wszystkie paragrafy wspierające się na obłudzie społecznej, tak i ten godzi jedynie w biedaków. Jest nieetyczny, bo trafia przypadkowe ofiary pośród dziesiątków tysięcy bezkarnych; jest niedemokratyczny, ponieważ zapewnia przywilej bezkarności tym, którzy i tak są uprzywilejowani.
Ba, sam członek Komisji Kodyfikacyjnej, w tym samym dniu, w którym uchwala straszliwe kary za przerwanie ciąży, po posiedzeniu odwiedzi może swoją magnifikę w lecznicy, gdzie odbyła z komfortem ten zabieg, aby oszczędzić płodnemu prawodawcy piątego maleństwa… I pan kodyfikator nie odczuwa żadnej rozterki duszy, żadnej sprzeczności…
Bo co do tych wypadków, to nie ma obawy, aby się dostały pod srogi miecz prawa! I w tym jeszcze ohyda paragrafu. Jak wszystkie paragrafy wspierające się na obłudzie społecznej, tak i ten godzi jedynie w biedaków. Jest nieetyczny, bo trafia przypadkowe ofiary pośród dziesiątków tysięcy bezkarnych; jest niedemokratyczny, ponieważ zapewnia przywilej bezkarności tym, którzy i tak są uprzywilejowani.
Tadeusz Boy-Żeleński, Piekło kobiet
A gdzież o niej mówić, jak nie u nas? Gdy gdzie indziej prawa się ulepsza...
A gdzież o niej mówić, jak nie u nas? Gdy gdzie indziej prawa się ulepsza lub konserwuje, u nas się je dziś tworzy. Jak się je tworzy? Ot, schodzi się kilku poważnych — och, jak poważnych! — panów, którzy, wchodząc do sali obrad, starają się pilnie zapomnieć o tym, że są ludźmi, że tam, za oknami gabinetu, huczy i pędzi życie, że to, co oni piszą na papierze, to jest pisane na ludzkiej skórze, że to, co dla nich jest przedmiotem kontrowersji prawniczej, jest dla innych nieraz kwestią życia i śmierci. I pichcą sobie od niechcenia te prawa, a to co oni upichcą, w tym potem męczą się całe pokolenia. I jeszcze nie skończyli swego dzieła, a już grono najpoważniejszych kolegów — ba, prezes Mogilnicki sam jest członkiem Komisji Kodyfikacyjnej! — krzyczy im: „Przestańcie, bo się źle bawicie!”
Ten sam członek Komisji Kodyfikacyjnej (ot, takie sobie przypuszczenie!), który dla swojej przyjaciółeczki wezwałby, w...
Ten sam członek Komisji Kodyfikacyjnej (ot, takie sobie przypuszczenie!), który dla swojej przyjaciółeczki wezwałby, w razie przykrego wypadeczku, najlepszego specjalistę w tym zakresie (tym samym uprawiającego swoją specjalność zawodowo); który ściskałby dłonie operatorowi, dziękując za pomyślną operację, kropi mu z lekkim sercem 15 lat więzienia! Ale ani mu się śni o tym, aby te jego artykuły miały być wykonane; słowa zatraciły tutaj wszelki realny sens.
Każdy z nich, jako człowiek prywatny, wie, co o tym myśleć, wie że paragraf, który...
Każdy z nich, jako człowiek prywatny, wie, co o tym myśleć, wie że paragraf, który wprowadza, jest zarazem i bezsilny, i morderczy; ale jako kodyfikator zamyka oczy na to, co wie jako człowiek prywatny, staje się przedstawicielem obłudy i małoduszności społeczeństwa. Jeden z wybitnych adwokatów mówił mi wręcz: „Jako człowiek, jako prawnik i jako obywatel, jestem przeciw karalności, ale gdybym był prawodawcą, głosowałbym za utrzymaniem kary. Opinia nie dojrzała do tego liberalizmu. Toleruje i praktykuje czyn, ale nie chce sankcjonować go ustawą”. Tak więc opinia oddziaływa na prawodawcę, prawodawca podtrzymuje opinię: Qui trompe-t-on?, jak pyta Bazylio w Cyruliku sewilskim. A życie idzie swoim trybem. Podobnie oświadczył mi jeden z członków Komisji Kodyfikacyjnej: „Nie jest naszą rolą wyprzedzać opinię, a opinia się w tej mierze nie wypowiedziała”; mówił, zachęcając mnie do przeprowadzenia dyskusji na ten temat w prasie. I tym się dzieje, że ci światli i uczciwi ludzie głosują za utrzymaniem paragrafu, co do którego wiedzą, że jest bezsilny z jednej strony, a morderczy z drugiej. Dalej hołdu obłudzie posunąć chyba nie można!
Prof. wolnej wszechnicy Michał Orzęcki:Prawo! Uważam, że prawnicy są od redagowania ustaw, a nie...
Prof. wolnej wszechnicy Michał Orzęcki:
Prawo! Uważam, że prawnicy są od redagowania ustaw, a nie...
Prof. wolnej wszechnicy Michał Orzęcki:Prawo! Uważam, że prawnicy są od redagowania ustaw, a nie od ich tworzenia; nieraz mają oni tu mniej do gadania od innych, nie znając często życia i jego specjalnych warunków. Co się tyczy istoty, treści ustaw, nie zaś ich formy, do tego powołane jest samo społeczeństwo; dlatego taką ankietę uważam za bardzo potrzebną i wskazaną.
Prawo! Uważam, że prawnicy są od redagowania ustaw, a nie od ich tworzenia; nieraz mają oni tu mniej do gadania od innych, nie znając często życia i jego specjalnych warunków. Co się tyczy istoty, treści ustaw, nie zaś ich formy, do tego powołane jest samo społeczeństwo; dlatego taką ankietę uważam za bardzo potrzebną i wskazaną.
Loading