Maria Pawlikowska-JasnorzewskaPocałunkiKobieta w morzu
 1
 1
W czarnym trykocie lśniącym
i w kasku z gumy czerwonej
zachodzi w morzu jak słońce,
tylko z przeciwnej strony.
 
 2
 5
Zamieszana w srebrzystą pianę,
zamiatana szumiącą grzywą,
przekomarza się z oceanem,
który chciałby ją kochać nieżywą.
 
 3
Leży jak w łożu.
 10Na fali oparła głowę.
Otworzyła ramiona płowe.
Cała oddana morzu.
 
 4
Morze wzbiera ponad krawędzie,
zagarnia ją chciwym ruchem —
 15i są jak Leda z Łabędziem,
okryci łabędzim puchem.
 
 5
Jak muszla wpółzanurzona
w fal szmaragdowym obiegu,
wsparta na smukłych ramionach
 20faluje leżąc przy brzegu.
 
 6
Odpina z ramion zapięcia,
otrząsa krople z dłoni:
łzy szczęścia gorzkiej toni,
która ją miała w objęciach.
 
 7
 25
Jak skarb wyrzucony przez fale
otoczona konturem blasku
spoczywa rozparta wspaniale
na migdałowym piasku.