5645 free readings you have right to
MELAMama ją wyrzuca, Zbyszko!… Już drzwi się za nią zamknęły.biegnie do oknaNie...
Mama ją wyrzuca, Zbyszko!… Już drzwi się za nią zamknęły.
Nie...
MELAMama ją wyrzuca, Zbyszko!… Już drzwi się za nią zamknęły.biegnie do oknaNie widać jej… o!… idzie — niesie kuferek… Gdzie ona idzie? Taki śnieg!… znikła za rogiem. Boże mój!płaczeHESIAśmiejąc sięA ja wiem! a ja wiem! wszystko słyszałam — co to? świeci się coś… papierek…na czworakach pełza pod fortepianMELAstoi przy oknie, oparta o framugęGdzie ona tak poszła? ona była zapłakana…HESIAtarza się po scenie i śmieje sięA ja wiem! a ja wiem!MELAHesia, nie śmiej się… tu stało się coś bardzo złego. Jakby kogoś zabili… Hesia! Ona się jeszcze utopi!HESIAprzewracając się po podłodzeOna się nie utopi!… wzięła tysiąc koron i pójdzie za swojego finanz wacha!MELAz jakąś tragiczną rozpacząCicho, Hesia! Cicho! nie śmiej się, Hesia!
Nie widać jej… o!… idzie — niesie kuferek… Gdzie ona idzie? Taki śnieg!… znikła za rogiem. Boże mój!
A ja wiem! a ja wiem! wszystko słyszałam — co to? świeci się coś… papierek…
Gdzie ona tak poszła? ona była zapłakana…
A ja wiem! a ja wiem!
Hesia, nie śmiej się… tu stało się coś bardzo złego. Jakby kogoś zabili… Hesia! Ona się jeszcze utopi!
Ona się nie utopi!… wzięła tysiąc koron i pójdzie za swojego finanz wacha!
Cicho, Hesia! Cicho! nie śmiej się, Hesia!
Gabriela Zapolska, Moralność pani Dulskiej
Loading