5644 free readings you have right to
DULSKAwyniośleA czegóż to ma mnie uczyć i kto? Ja sama, dzięki Bogu, wiem...
A czegóż to ma mnie uczyć i kto? Ja sama, dzięki Bogu, wiem...
DULSKAwyniośleA czegóż to ma mnie uczyć i kto? Ja sama, dzięki Bogu, wiem co i jak się należy.Juliasiewiczowa wzrusza ramionami i wychodzi — Dulska biegnie do drzwi Zbyszka.Zbyszko — idź do biura!do dziewczątHesia, kurze ścierać… Mela, gamy…do sypialniFelicjan… do biura…Wpada Hesia.Żywo… Mela!…Wchodzi Mela.Otwieraj fortepian… no! będzie znów można zacząć żyć po Bożemu…Wybiega do kuchni — w głębi przez przedpokój widać jak Tadrachowa z Hanką przenoszą kufer.
A czegóż to ma mnie uczyć i kto? Ja sama, dzięki Bogu, wiem co i jak się należy.
Zbyszko — idź do biura!
Hesia, kurze ścierać… Mela, gamy…
Felicjan… do biura…
Żywo… Mela!…
Otwieraj fortepian… no! będzie znów można zacząć żyć po Bożemu…
Gabriela Zapolska, Moralność pani Dulskiej
Cóż ja? Ciocia powiedziała, że ja mam złodziejski spryt. Tak! Bo zgodziłam się z życiem...
Cóż ja? Ciocia powiedziała, że ja mam złodziejski spryt. Tak! Bo zgodziłam się z życiem i kradnę to, co jest najmilszego. To jest szczyt mądrości. Walczyć? Don Kiszot!… Śmieszne… zresztą, sam powiedziałeś — wyciągniemy kopytka.
Loading