ZBIÓRKA KRYZYSOWA
Potrzebujemy 125 tys. zł do końca 2024 roku, żeby móc dalej funkcjonować. Dlaczego?

Szacowany czas do końca: -
Edward Leszczyński, Kabaret szalony

Spis treści

    1. Alkohol: 1
    2. Artysta: 1
    3. Czary: 1
    4. Diabeł: 1
    5. Kochanek: 1
    6. Książka: 1
    7. Księżyc: 1
    8. Muzyka: 1
    9. Noc: 1
    10. Pochlebstwo: 1
    11. Szaleniec: 1
    12. Sztuka: 1
    13. Świt: 1
    14. Ucieczka: 1
    15. Zabawa: 1

    Zmiany leksykalne: okienic -> okiennic.

    Edward LeszczyńskiKabaret szalony[1]

    1
    Noc, SzaleniecNoc była. Od Michalika[2] bram
    wyleciał zgiełk — ciosów huk.
    Pociski krzyków walą w dźwierze[3]
    aż pękły: w mroku tam
    5
    korowód dziwny, zadrżał bruk —
    na przedzie koń, chimera-zwierzę,
    z kopyta rwie centaur skrzydlony;
    długimi ściga go ramiony[4]
    szkielet człowieka.
    10
    Na czaszce jego włosy-mech,
    kabaretowy potępieniec;
    ściga go śmiech: szaleniec!
    UcieczkaCentaur ucieka,
    droga daleka,
    15
    więc za nim w cwał,
    jak który stał,
    orszakiem mar,
    nim pryśnie czar —
    Ha, to kabaret szalony.
    20
    Zakręt ulicy. Centaur na zadzie
    przysiadł, kopytem
    znak dał gromadzie.
    MuzykaPod kopytową batutą maestra[5]
    zagrzmiała z zgrzytem
    25
    dzika orkiestra.
    Hukają konchy[6] z zwiniętej ręki,
    bandurki[7] dźwięki
    płaczą półgłosem,
    wzdychają skrzypki z kochanki włosem;
    30
    rżną takt ochoczo
    basów postronki[8],
    śmiechem chichoczą
    kieliszków dzwonki.
    Aż w głos zagrzmiała
    35
    ciżba[9] rozgrana:
    Oj dana, oj dana!
    Centaur ucieka,
    droga daleka,
    więc za nim w cwał,
    40
    jak który stał,
    orszakiem mar,
    nim pryśnie czar —
    Ha, to kabaret szalony.
    Błyskiem wśród kroków
    45
    tęskniących staccat[10]
    i ktoś z ram ulicznych
    zdarł bezkrytycznych
    krytyków plakat.
    I coraz raźniej,
    50
    coraz namiętniej
    z wichrem w przegony[11]
    po bruku tętni
    orszak szalony.
    Odskok od ziemi
    55
    niesie ich górą,
    piersi jak miechy
    dyszą wichurą.
    Skrzydlaty potwór
    w poświstach przodem
    60
    w okienny otwór
    runął z pochodem.
    Czar im odemknął
    rygle okiennic,
    już pochód przemknął
    65
    w korytarz ciemnic:
    Książkato jagielloński
    gmach biblioteczny,
    tam ogon koński
    zmiótł śmieć zbyteczny
    70
    wraz inni czyszczą
    stajnię Augiasza[12]
    i w palce świszczą —
    Hej, nasza, nasza[13]!
    Lecz już z poddasza
    75
    Centaur ucieka,
    droga daleka,
    więc za nim w cwał,
    jak który stał,
    orszakiem mar,
    80
    nim pryśnie czar —
    Ha, to kabaret szalony.
    na dwór wawelski
    orszak diabelski
    lotem się wspina,
    85
    tam żółcią znaczy
    co przeinaczy
    jaki Puzyna[14].
    SztukaW pałacach sztuki
    kreśli nauki,
    90
    nos wściubski[15] wtyka,
    kędy się Styka[16]
    z sztuką nie styka,
    i tam zostawia
    jadów ornament,
    95
    papugę, pawia,[17]
    co Polskę zbawia
    przez roztęczony
    ogon wzniesiony.
    Lecz głosów zamęt
    100
    Kroki przyspiesza,
    garnie się rzesza,
    Centaur ucieka,
    droga daleka,
    więc za nim w cwał,
    105
    jak który stał,
    orszakiem mar,
    nim pryśnie czar —
    Ha, to kabaret szalony.
    Poprzez muzea
    110
    zdobne w trofea
    ojczyzny,
    z śpiewem, łoskotem,
    przewiewa lotem
    miejskie stęchlizny;
    115
    i znów powietrzem
    Diabeł, Artystabard blondobrody
    z rozfryzowaną
    brodą czesaną
    śmiga w zawody
    120
    z malarzem kpiarzem
    o cielsku wrażem[18],
    za nim gadulski
    diabeł huculski[19],
    jako na sabat
    125
    jedzie na żerdzi,
    pyskiem się sierdzi[20],
    a pędzlem macha
    jako językiem
    chwacko[21] a z krzykiem.
    130
    ZabawaZ nimi gromada,
    a wszyscy z wrzawą,
    dziką zabawą
    w lewo to w prawo
    skokną, odskokną.
    135
    Pochlebstwo, KochanekTen i ów wpada
    przez szyby w okno,
    panienkom w łóżka
    szepce do uszka,
    że życie czeka
    140
    na ich serduszka —
    i dalej leci,
    bo księżyc świeci,
    Centaur ucieka,
    droga daleka,
    145
    więc za nim w cwał,
    jak który stał,
    orszakiem mar,
    nim pryśnie czar —
    Ha, to kabaret szalony.
    150
    Świt, KsiężycGodzina bije.
    Hejnał przedranny.
    Wokoło wieży
    Maryi Panny
    powietrznym kręgiem
    155
    wokół korony
    trzykroć się wije
    orszak szalony,
    aż podobłocznie
    w zachód księżyczny
    160
    szybować pocznie
    tłum fantastyczny.
    Tam malarz-widmo
    pod chmury wydmą
    długie nożyce
    165
    wyjął znienacka,
    z chmur księżycowych
    wystrzyga cacka
    i w mgłach tęczowych
    rzuca w powietrze
    170
    i mkną w przestrzenie
    blade, wciąż bledsze,
    aż wiatru tchnienie
    w nicość je zetrze.
    AlkoholW tłumie się rusza
    175
    widmo kontusza[22].
    Krzyknął: drużyno!
    «Stań tu waszmość za koleją!»[23]
    Księżyca strugi
    w gęby się leją,
    180
    księżyca wino
    marom smakuje.
    CzaryŚwit już się snuje —
    Centaur ucieka
    droga daleka,
    185
    więc za nim w cwał,
    jak który stał,
    orszakiem mar,
    nim pryśnie czar,
    nad polską ziemię
    190
    nad polskie plemię,
    Ha, to kabaret szalony.

    Przypisy

    [1]

    Kabaret szalony — wiersz ten napisany był jako ilustracja do obrazu K. Sichulskiego, zawieszonego w sali kawiarni Michalika. Obraz przedstawiał szaloną jazdę uczestników Zielonego Balonika na księżyc, gdzie wita ich mistrz Twardowski w kontuszu i przy szabli. Wiersz zawiera żartobliwe aluzje do uczestników pogoni oraz do krakowskich wydarzeń w zakresie kulturalno-artystycznym. [przypis redakcyjny]

    [2]

    MichalikCukiernia Lwowska Jana Michalika przy ul. Floriańskiej w Krakowie (w pobliżu Akademii Sztuk Pięknych), gdzie powstał Zielony Balonik. [przypis redakcyjny]

    [3]

    dźwierze (daw.) — drzwi, wrota. [przypis edytorski]

    [4]

    ramiony — dziś popr. forma N. lm: ramionami. [przypis edytorski]

    [5]

    maestro (wł.) — mistrz; tu: dyrygent. [przypis redakcyjny]

    [6]

    koncha — muszla. [przypis edytorski]

    [7]

    bandurka — bandura, ukraiński ludowy instrument strunowy. [przypis edytorski]

    [8]

    postronek — sznur. [przypis edytorski]

    [9]

    ciżba (daw.) — tłum. [przypis edytorski]

    [10]

    staccato (wł.) — termin muzyczny: określenie perlistego rozrywania tonów. [przypis redakcyjny]

    [11]

    w przegony (daw.) — w zawody; ścigać się. [przypis edytorski]

    [12]

    stajnia Augiasza (mit. gr.) — zamieszkała przez 3000 wołów i nie czyszczona od 30 lat. Oczyszczenie jej było jedną z dwunastu legendarnych prac Herkulesa. [przypis redakcyjny]

    [13]

    nasza, nasza! — skrócone z polskiej prześpiewki: danaż nasza! [przypis redakcyjny]

    [14]

    Puzyna — kardynał i biskup krakowski (1894–1911). Aluzja do sporów artystycznych o katedrę wawelską. Wyrazem tych sporów były felietony L. Pugeta w Czasie. [przypis redakcyjny]

    [15]

    wściubski (daw.) — wścibski. [przypis edytorski]

    [16]

    Jan Styka — malarz bardziej popularny niż ceniony przez artystów. [przypis redakcyjny]

    [17]

    papugę, pawia — aluzja do rodzącej się wówczas sztuki ornamentacyjnej, reprezentowanej przez wystrzyganki Karola Frycza. [przypis redakcyjny]

    [18]

    wrażem (daw.) — dziś: wrażym; wraży: wrogi, nieprzyjazny, obcy. [przypis edytorski]

    [19]

    huculski — pochodzący z Karpat Wschodnich. [przypis edytorski]

    [20]

    sierdzić się — złościć się, gniewać. [przypis edytorski]

    [21]

    chwacko (daw.) — dziarsko, dzielnie. [przypis edytorski]

    [22]

    kontusz — staropolski strój męski, długa suknia zapinana z przodu. [przypis edytorski]

    [23]

    Stań tu waszmość — staropolska pieśń pijacka: „Stań tu waszmość za koleją — i przypatrz się jak tu leją…” [przypis redakcyjny]

    15 zł

    tyle kosztują 2 minuty nagrania audiobooka

    35 zł

    tyle kosztuje redakcja jednego krótkiego wiersza

    55 zł

    tyle kosztuje przetłumaczenie 1 strony z jęz. angielskiego na jęz. polski

    200 zł

    tyle kosztuje redakcja 20 stron książki

    500 zł

    Dziękujemy za Twoje wsparcie! Uzyskujesz roczny dostęp do przedpremierowych publikacji.

    20 zł /mies.

    Dziękujemy, że jesteś z nami!

    35 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na opłacenie jednego miesiąca utrzymania serwera, na którym udostępniamy lektury szkolne.

    55 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na nagranie audiobooka, np. z baśnią Andersena lub innego o podobnej długości.

    100 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na zredagowanie i publikację książki o długości 150 stron.

    Bezpieczne płatności zapewniają: PayU Visa MasterCard PayPal

    Dane do przelewu tradycyjnego:

    nazwa odbiorcy

    Fundacja Wolne Lektury

    adres odbiorcy

    ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125, 00-514 Warszawa

    numer konta

    75 1090 2851 0000 0001 4324 3317

    tytuł przelewu

    Darowizna na Wolne Lektury + twoja nazwa użytkownika lub e-mail

    wpłaty w EUR

    PL88 1090 2851 0000 0001 4324 3374

    Wpłaty w USD

    PL82 1090 2851 0000 0001 4324 3385

    SWIFT

    WBKPPLPP

    x
    Skopiuj link Skopiuj cytat
    Zakładka Istniejąca zakładka Notka
    Słuchaj od tego miejsca