5644 free readings you have right to
Wreszcie przysiągłem przed jego świętym obliczem. — On dłoń trzymał na czole moim — przysiągłem rozkoszy nie...
Wreszcie przysiągłem przed jego świętym obliczem. — On dłoń trzymał na czole moim — przysiągłem rozkoszy nie mieć — przywiązania nie znać — litości nie słuchać — ale żyć, by niszczyć, dopóki duch mój się z ojca duchem nie połączy!
Zygmunt Krasiński, Irydion
Loading