5644 free readings you have right to
HELIOGABALCzy nie wiesz, że geniusz państwa na tym kamieniu wyryty? Że świętokradcą imperator, który...
Czy nie wiesz, że geniusz państwa na tym kamieniu wyryty? Że świętokradcą imperator, który...
HELIOGABALCzy nie wiesz, że geniusz państwa na tym kamieniu wyryty? Że świętokradcą imperator, który go cudzym dłoniom powierza?EUTYCHIANOddaj — proszę cię, oddaj Irydionowi. — Ja zostanę przy tobie, a on będzie cezarem!HELIOGABALNie przedrzeźniaj pana twego — patrz na ten żart obosieczny, maczany w jadach getulskich — przyszła mi chętka zatknąć go w sercu twoim.EUTYCHIANZłota klinga! Złota sługa twój nie lękał się nigdy.Heliogabal rzuca się na niego.Przepowiedziano w kościele Ozyrysa — że we trzy dni po śmierci Eutychiana cezar ducha wyzionie. —HELIOGABALCo mówisz, przyjacielu? — Ach! Podłóż ramię głowie mojej biednej — nie wierz złym językom. — — Ja nigdy nie przestałem cię kochać. —EUTYCHIANJak pijany Macedończyk starego Klitusa. —
Czy nie wiesz, że geniusz państwa na tym kamieniu wyryty? Że świętokradcą imperator, który go cudzym dłoniom powierza?
Oddaj — proszę cię, oddaj Irydionowi. — Ja zostanę przy tobie, a on będzie cezarem!
Nie przedrzeźniaj pana twego — patrz na ten żart obosieczny, maczany w jadach getulskich — przyszła mi chętka zatknąć go w sercu twoim.
Złota klinga! Złota sługa twój nie lękał się nigdy.
Przepowiedziano w kościele Ozyrysa — że we trzy dni po śmierci Eutychiana cezar ducha wyzionie. —
Co mówisz, przyjacielu? — Ach! Podłóż ramię głowie mojej biednej — nie wierz złym językom. — — Ja nigdy nie przestałem cię kochać. —
Jak pijany Macedończyk starego Klitusa. —
Zygmunt Krasiński, Irydion
CHÓR NIEWOLNIKÓWByłeś ojcem naszym i matką naszą — pożywając chleb z ręki twojej, żyjemy dotąd...
Byłeś ojcem naszym i matką naszą — pożywając chleb z ręki twojej, żyjemy dotąd...
CHÓR NIEWOLNIKÓWByłeś ojcem naszym i matką naszą — pożywając chleb z ręki twojej, żyjemy dotąd, a innych po cyrkach i polach nagie świecą kości. — Jeśli który nie wróci, nie pytaj się o niego. — On zginął dla chwały twojej, błogosławiąc tobie!
Byłeś ojcem naszym i matką naszą — pożywając chleb z ręki twojej, żyjemy dotąd, a innych po cyrkach i polach nagie świecą kości. — Jeśli który nie wróci, nie pytaj się o niego. — On zginął dla chwały twojej, błogosławiąc tobie!
Pilades! Pchnij tego, który cię trzyma, i idź dalej.ŻOŁNIERZGłowa twoja skazana!DRUGIBracia...
Pilades! Pchnij tego, który cię trzyma, i idź dalej.
Głowa twoja skazana!
Bracia...
Pilades! Pchnij tego, który cię trzyma, i idź dalej.ŻOŁNIERZGłowa twoja skazana!DRUGIBracia, zanieśmy ją cezarowi.IRYDIONOdrzuciłem tarczę — mierzcie — ale nadto drżą wam ręce, byście trafili. — Ach! Biedny mój Pilades!PILADESLos twój gorzej mnie boli, synu Amfilocha.Pada trafiony i umiera.
Bracia, zanieśmy ją cezarowi.
Odrzuciłem tarczę — mierzcie — ale nadto drżą wam ręce, byście trafili. — Ach! Biedny mój Pilades!
Los twój gorzej mnie boli, synu Amfilocha.
Loading