Przyjaciele Wolnych Lektur otrzymują dostęp do specjalnych publikacji współczesnych autorek i autorów wcześniej niż inni. Zadeklaruj stałą wpłatę i dołącz do Towarzystwa Przyjaciół Wolnych Lektur.
↓ Expand fragment ↓Duchu święty, w Ojcu i Synu poczęty! To serce obłąkane uczyń na nowo domem Twoim...
↑ Hide fragment ↑Duchu święty, w Ojcu i Synu poczęty! To serce obłąkane uczyń na nowo domem Twoim!
Tak jak w godzinę chrztu poświęcam skronie twoje, Kornelio!
CHÓR
Czyż sen ogarnia dziewicę, że zawarła powieki i skłoniła głowę?
WIKTOR
do kapłanówOtoczcie ją — podajcie jej ramiona!
KORNELIA
Do broni!
WIKTOR
Milcz, zły duchu, który przemawiasz jej obłędem. — Znakiem krzyża opasuję ciebie — słowem Jezus rozkazuję tobie. — Kłamco, jakiekolwiek imię twoje — jakakolwiek potęga twoja, wynidź i zniknij!
KORNELIA
W piersiach sto jęków nie moich, sto jęków słyszę!
WIKTOR
Ustąp!
KORNELIA
Ratujcie mnie!
IRYDION
Tu droga, tu, w objęcia moje!
KORNELIA
Ziemio rozstąp się — ukryj mnie przed jego wzrokiem śmiertelnym!
IRYDION
Kornelio, ty moja, ty!
KORNELIA
Gdzie ona? Nie nazywaj ją tym imieniem! Ona uwierzyła tobie — ona zginęła na wieki. — Ha! Śmiechy, śmiechy rozrywają powietrze! Czarne widma okrążają ciebie — precz — precz. —
IRYDION
Rozstąpcie się. — Oddajcie mi ją — bracia, wyrwijmy dziewicę z rąk katów!
KORNELIA
Czyj to głos? Słyszałam go tyle razy. — Ach! Ona była prosta i szczera — ona kochała ciebie przed laty — i ty piękny byłeś — tak — i ty mówiłeś jej: „Chwała moja twoją będzie”. —
WIKTOR
Apage Satanas.
KORNELIA
Nie przybliżaj się, uciekaj ode mnie — czy widzicie te tysiąc skrzydeł czarnych nad nim? Gdzie Bóg mój?
WIKTOR
krzyż jej wskazujeTu, córko!
KORNELIA
Daj go do ust moich. Krzyż całuje. Daruj mi, daruj!
WIKTOR
Wyrzekasz się złego ducha?
KORNELIA
Wyrzekam się. —
Pada.WIKTOR
Bracia, on zwiódł ją, on zwiódł was wszystkich!
CHÓR
Czegoś tak zbladła strasznie, czemu powstać nie możesz?
KORNELIA
Sąd Pana dopełnia się nade mną. — Umieram — ale słuchajcie, słuchajcie. — Ja w Panu umieram! Ciśnie się ku stopom Wiktora. Ojcze pobłogosław. — Ojcze przyciśnij do łona. — Ojcze broń konającą — już zimno — już straszno — już nie widzę ciebie!
WIKTOR
Bądź spokojna — żal twój zbawił ciebie!
IRYDION
Oderwij się od tej piersi bez serca — do mnie, do mnie, Kornelio!
KORNELIA
Ach! Obraca się ku niemu. Przebaczam ci, Hieronimie — Hieronimie, módl się do Chrystusa!
Pada.WIKTOR
Czy ty słyszysz mnie jeszcze? Córko odpowiedz — Kornelio!
KORNELIA
Czuję woń rosy i kwiatów.
Umiera.