Dzisiaj aż 13,496 dzieciaków dzięki wsparciu osób takich jak Ty znajdzie darmowe książki na Wolnych Lekturach.
Dołącz do Przyjaciół Wolnych Lektur i zapewnij darmowy dostęp do książek milionom uczennic i uczniów dzisiaj i każdego dnia!

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Szacowany czas do końca: -
Jaś Kapela, Wybór wierszy, Jak zostałem wojownikiem MDMA
Ciemno i zimno → ← Kolęda graniczna

Spis treści

    1. Buntownik: 1
    2. Idealista: 1 2
    3. Kara: 1
    4. Koniec świata: 1 2
    5. Krzywda: 1
    6. Nienawiść: 1 2
    7. Obraz świata: 1
    8. Ogień: 1
    9. Ojciec: 1
    10. Polak: 1
    11. Polska: 1
    12. Przemoc: 1
    13. Słowo: 1
    14. Upadek: 1
    15. Walka: 1 2
    16. Wstyd: 1

    Jaś KapelaJak zostałem wojownikiem MDMA

    1
    Czy oddam pieniądze na cele charytatywne? Oczywiście,
    że nie.
    Sam jestem celem charytatywnym.
    Jakbyście nie wiedzieli,
    5
    jakbyście nie czytali komentarzy,
    w których umiarkowanie uprzejmi internauci łaskawie zachęcali,
    żeby wysyłać mi esemesy o treści „POMAGAM”,
    choć wcale nie chcieli mi pomóc.
    Walka, Przemoc, SłowoChcieli mnie zranić.
    10
    Bo widzieli, jak dostawałem wpierdol
    i nie potrafiłem się obronić,
    więc postanowili skorzystać z okazji
    i dorzucić swoje trzy klapsy.
    Chcieli, żebym wiedział, jaki jestem zjebany.
    15
    Tak bardzo zjebany,
    że aż muszą mi o tym napisać.
    W prywatnej wiadomości.
    Bo może nie wiem.
    (Niektórzy nawet nagrali piosenki).
    20
    Dziękuję!
    Teraz już wiem, że jestem śmieciem.
    Śmieciem się urodziłem
    i śmieciem umrę.
    Przegram, nawet jeśli wygram.
    25
    Wszystkim internautom chciałbym serdecznie podziękować
    za propozycje wsparcia.
    Dzięki, dzięki, dzięki,
    a skoro pytacie, to nie,
    nadal nie planuję się zabić,
    30
    a na aborcję jestem za stary.
    Ale pragnę zadać wam jedno pytanie:
    Kiedy ostatnio nienawidziliście samych siebie?
    Nigdy? Nie? Na pewno nie?
    Trochę wam nie wierzę.
    35
    Widziałem was w internecie.
    Czytałem, co wypisywaliście w komentarzach
    pod filmikiem streamera komentującego youtubera
    oglądającego Hejt Park z Jasiem Kapelą.
    «Ty debilu, czemu nie możesz zabrać się do prawdziwej pracy?»
    40
    «Ty kurwo jebana w dupę, żebyś zdechł i się kutasem własnym zadławił».
    «Ale ty gówno jesteś. Serio. Jesteś nikim. Parchu».
    «Memy nie ogarniają twojego idiotyzmu».
    «Nazywanie Jasia niepełnosprawnym jest obelgą dla niepełnosprawnych».
    Czy tak piszą mężczyźni zadowoleni z życia i kochający siebie?
    45
    Może słabo znam się na filozofii, życiu i występowaniu w telewizji,
    ale o braku miłości własnej trochę jednak wiem.
    Na pewno nikt wam nigdy nie powiedział, że wami gardzi?
    Na pewno nie był to wasz ojciec?
    Na pewno nie XD.
    50
    OjciecAle wyobraźcie sobie przez chwilę, że wasz rodzony ojciec,
    ten, który was spłodził i sprowadził na świat,
    mówi wam, jacy jesteście słabi,
    zamiast was przytulić.
    Kiedy nie umiecie sobie z czymś poradzić
    55
    i wiecie, że jesteście słabi
    i że on na pewno nigdy nie był,
    i dobrze wie, jak to zrobić.
    Bo w ogóle wie, jak zrobić wszystko.
    Jak wszystko robić.
    60
    Czego zresztą nie wahał się wam powiedzieć,
    żebyście wiedzieli, jacy jesteście żałośni,
    jak woniejecie zaschniętym pierdem.
    Myślicie, że wasz ojciec nigdy tak o was nie myślał?
    To nie macie racji!
    65
    Powiedziała mi to wasza matka, kiedy ją ruchałem.
    Żartowałem. Nie znam waszej matki.
    Z pewnością jest wspaniałą kobietą,
    skoro wychowała was do czytania nowoczesnej poezji.
    Żart ten dedykuję wszystkim internautom,
    70
    którzy wykonują tak pożyteczne prace
    i czują się tak potrzebni,
    że muszą wchodzić do internetu,
    aby obcym ludziom pisać na privie,
    jacy są zjebani.
    75
    Ale nie martwcie się.
    Grunt to mieć marzenia.
    Na pewno kiedyś wszystko wam się uda!
    Zapracujecie. Zarobicie. Zapunktujecie!
    Kobiety będą was kochać, a mężczyźni podziwiać.
    80
    Żartowałem. Przecież wy tylko z kanapy oglądacie ten mecz.
    Nigdy nic nie wygracie.
    A wasza kanapa nie jest nawet wegańska.
    Skąd we mnie tyle niechęci dla zwykłych ludzi pracy,
    fanów prostej rozrywki, internetowych komentatorów?
    85
    Skąd tyle pogardy?
    NienawiśćZ pewnością nie wszyscy są tacy nieszczęśliwi,
    żeby musieć obrażać innych.
    Wiem o tym, ale w to nie wierzę.
    Widzę kohorty sfrustrowanych mężczyzn,
    90
    którym brakuje miłości,
    którzy nie znają innej drogi
    niż droga wojownika w social mediach,
    hordy stróżów zdrowego rozsądku,
    plutony samozwańczych psychiatrów,
    95
    zwarte oddziały ludzi, którzy wiedzą, co i jak,
    i nie zawahają się ci tego powiedzieć,
    debilu, żebyś nie był debilem
    i więcej się nie ośmieszał.
    Śmieszny jesteś, wiesz,
    100
    myśląc, że jeśli ich posłuchasz,
    to przestaniesz być śmieszny.
    I co, jeśli przestaniesz być śmieszny?
    Czy nie staniesz się wtedy zwyczajnym nikim?
    Bycie widzianym oznacza ryzyko, że będziesz zobaczony,
    105
    i niektórzy nie zawahają się powiedzieć ci,
    jaki jesteś obleśny.
    Zbyt obleśny, żeby cię zgwałcić,
    podobnie zresztą jak twoja dziewczyna,
    której nie zgwałciliby nawet kijem.
    110
    Tacy są łaskawi,
    że gwałcą tylko krowy na fermach przemysłowych.
    Tacy odważni,
    że nawet do tego oddelegowują innych.
    Kiedy przyjdą podpalić dom,
    115
    ten, w którym prowadzisz
    jednoosobową działalność gospodarczą.
    Kiedy rzucą przed siebie grom,
    że ma znacznie więcej metrów kwadratowych,
    niż powinien mieć, według słów mojego felietonu
    120
    pod tytułem Już czas na obowiązkowy weganizm, mniejsze mieszkania i zakaz latania,
    to nie pomoże tłumaczenie, że to metafora.
    «Metafora? Ty, kurwa, durniu.
    Jakie, kurwa, pieniądze na kulturę, baranie jebany,
    mordo, ten materiał to twój pogrzeb,
    125
    chuju głupi, bo gówno wiesz,
    chuja się znasz i się wypowiadasz,
    ZAMKNIJ, KURWA, MORDĘ»
    Halo, ale to ty dzwonisz.
    Ciekawe, że internauci często zwracają mi uwagę,
    130
    żebym nie brał narkotyków,
    bo mnie zmiotą z planszy,
    ale nigdy nie tłumaczą, co to za gra
    i gdzie jest ta plansza.
    Ciekawe. Może sami nie wiedzą?
    135
    Obraz świata, Idealista, Upadek, Koniec świataCzy plansza spłonie, zanim zdołam wytłumaczyć,
    że nie ma etycznej konsumpcji w kapitalizmie kognitywnym,
    konieczny postwzrost nie musi oznaczać upadku społecznego,
    a wręcz przeciwnie, skierowanie się cywilizacji
    ku bardziej odnawialnym zasobom,
    140
    jak miłość, przyjaźń, poezja, muzyka, pantomima.
    Czy zdążę wytłumaczyć, że aby określić
    optymalną liczbę metrów kwadratowych na człowieka,
    potrzeba dalszych badań,
    a dziś ambitnym planem
    145
    wydaje się nawet zwiększenie podatku
    od posiadanych gruntów albo nieruchomości.
    Tymczasem dobrze wiemy, że posiadanie
    kapitału daje większy zwrot niż najcięższa harówa.
    Czy internauci będą chcieli wysłuchać wykładu
    150
    o gospodarce cyrkularnej, o obiegu zamkniętym?
    Czy będą woleli oglądać celebrytów lejących się po mordach,
    uprawiających seks i kręcących dramy?
    Jest już za późno, żeby się udało
    zatrzymać tę rozpędzoną machinę
    155
    konsumpcji i zniszczenia.
    Czy nie jest za późno?
    Tańczę mój danse macabre
    na zgliszczach cywilizacji,
    która jeszcze nie wie, że upadła,
    160
    ale niektórzy już przeczuwają.
    Pół kurwy, pół cwela,
    ćwiarteczka menela,
    cały Jaś Kapela.
    Krzywda, WalkaZawsze trochę marzyłem, że kiedyś mi się uda
    165
    zmonetyzować wszystkie krzywdy, które mnie spotkały,
    które spotkały dziewczyny, które kochałem,
    które spotykają mnie od dziewczyn, które kochałem,
    ale przecież nie będę bił dziewczyn,
    a homofoba mogę.
    170
    A co z tymi krzywdami, które sam wyrządziłem?
    A nic, za te krzywdy
    spuści mi wpierdol ktoś inny.
    Zapewne jakiś porządny katolik i dobry obywatel,
    zapewne w obronie honoru narodu polskiego
    175
    i dobrego imienia świętego Jana Pawła II.
    Dlatego piszę wiersze, dlatego idę walczyć,
    bo jeszcze mogę.
    A kto wie, jak długo jeszcze będę mógł
    szkalować na mediach społecznościowych
    180
    większości seksualne i etniczne?
    Jak długo można obrażać Polaków?
    Jak wiele razy będzie trzeba dać mi w ryj,
    żebym się nauczył
    milczeć i przestał pisać wiersze?
    185
    Mówiliście, że nie chcecie czytać mojej poezji.
    Mówiliście, żebym znalazł sobie lepszą pracę.
    Przemyślałem, zrozumiałem, znalazłem.
    Zostałem freak fighterem.
    Prosicie, bym milczał,
    190
    ale chcecie więcej.
    Nie chcecie tego słyszeć,
    lecz nie wyłączacie.
    Nie chcecie tego widzieć,
    ale oglądacie.
    195
    Chcecie, żebym zniknął,
    ale nie możecie przestać
    patrzeć,
    jak przewracam się w grobie.
    Antyfani antycelebryty,
    200
    budziciela żenady.
    WstydZnów będzie trzeba się za niego wstydzić.
    Bo to wstyd z tym Kapelą,
    wstyd za Kapelę,
    wstyd obok Kapeli,
    205
    wstyd przy Kapeli,
    wstyd przed Kapelą
    i wstyd za Kapelą.
    Wstyd, wstyd, wstyd,
    a czemu on się nie wstydzi?
    210
    Czemu mu niewstyd?
    Nam wstyd, że mu niewstyd.
    Idealista, KaraZostałeś ukarany nie po to, aby żyć.
    Mamy mało czasu, trzeba dać świadectwo,
    jaką jesteś spierdoliną umysłową.
    215
    Chuj, nie poeta.
    Pizda, nie poemat.
    Gówno zamiast głowy.
    Morda, nie szklanka.
    Co takiego zrobiłem?
    220
    Za co spotyka mnie kara?
    Powtarzaj:
    nie spełniłeś oczekiwań,
    zawiodłeś marzenia,
    skompromitowałeś idee.
    225
    (Czy ideę można obrazić? Czy ucieknie z płaczem? Czy zrobi jej się przykro?)
    Nie sieje, nie orze, a chciałby zbierać owoce
    z dochodu naszego podstawowego,
    z krwawicy naszej codziennej.
    Dlaczego on tak może, że nie orze,
    230
    a zbiera? Niech zbiera nienawiść,
    niech słuszny gniew zbiera.
    To jedyne, co dostanie od nas za darmo.
    Cała lewica płacze, gdy na ciebie patrzy,
    choć po prawdzie żadna z ciebie lewica.
    235
    Neoliberał, kapitalista, łamistrajk, samiec beta.
    Możesz wyjąć słomę z butów,
    ale klasizmu z paniczyka nie usuniesz.
    Choćbym miał skończyć jak Popiełuszko,
    zła się nie ulęknę,
    240
    a każdy mój przeciwnik przed komunistycznym panem klęknie.
    Wstydziłem się, jak byłem mały.
    Teraz będę płakał tak długo,
    aż wszystkim zrobi się smutno,
    a na całym świecie zapanuje wegański komunizm.
    245
    Herb Polski.
    Kto ty jesteś?
    Debil śmiały.
    Jaki znak twój?
    250
    Brojler[1].
    Gdzie ty mieszkasz?
    W domu starych.
    W jakim kraju?
    W Cebulandii.
    255
    Czym cebula jest dla ciebie?
    Mą ojczyzną.
    Czym zdobyta?
    Krwią i blizną.
    Czy ją kochasz?
    260
    Kocham szczerze.
    A w co wierzysz?
    W nic nie wierzę.
    Czasami mam się całkiem dobrze,
    a potem wchodzę na Twittera.
    265
    Nie ma nadziei.
    Są tylko ruskie boty, paladyni prawdy,
    której nie chcesz przyjąć,
    orka na ugorze i halucynacje od propagandy.
    Od razu sięgam po proctohemolan.
    270
    Ale dupa nie przestaje boleć
    jeszcze przez długie godziny.
    Oni jeszcze nie wiedzą, jaką jestem wegańską bestią
    ani że mój pies pożera takich na śniadanie.
    Oni jeszcze nie wiedzą,
    275
    jaki ze mnie don janusito, pogromca kapitalistów,
    poskramiacz wielbicieli przemocy,
    gorszy niż Lenin, Stalin i Mao,
    bo wegański, kulturalny i sympatyczny.
    Nie wstydzi się swoich emocji
    280
    i stara się je lepiej rozumieć,
    dzięki czemu prawie już wie,
    gdzie was mieć w dupie.
    Mefedronowy strażnik jeziora,
    wszystkich jezior i każdego lasu.
    285
    Ale nie was, chuje!
    Internetowi promotorzy patriarchatu, youtuberzy wyzysku,
    influencerzy tradycyjnych wartości,
    celebryci celebrujący ruchanie dzieci,
    pobożni prawnicy, obrońcy cnót niewieścich i płodów.
    290
    Tak, gdy dojdziemy do władzy,
    trzeba będzie mieć pisemną zgodę na każdy seks
    i nie będzie już można nawet flirtować.
    Tymczasem temperatura rośnie.
    Mury nie runęły, budujemy nowe.
    295
    Nienawiść, Ogień, Koniec świataO ile zmniejszyłyby się emisje gazów cieplarnianych,
    gdyby ludzie przestali nienawidzić się w internecie?
    Pewnie się już nie dowiemy.
    Nie przestaniemy się nienawidzić,
    a świat spłonie w ogniu naszej nienawiści.
    300
    Płoń, świecie, płoń.
    Chcę patrzeć, jak płoniesz.
    Nie gaście gówna.
    Cud, że się pali.
    Chciałbym patrzeć w ten ogień
    305
    jak kiedyś w płomień harcerskiego ogniska,
    otoczony śpiewającą wspólnotą
    połączoną poczuciem,
    że to, co się dzieje, jest dobre.

    Przypisy

    [1]

    brojler — drób intensywnie tuczony i hodowany na ubój; brojlery (specjalne rasy kur, a także kaczek i indyków) charakteryzują się dużym przyrostem masy ciała w krótkim czasie, ich hodowla jest stosunkowo tania i prowadzona na skalę przemysłową. [przypis edytorski]

    x