Przyjaciele Wolnych Lektur otrzymują dostęp do specjalnych publikacji współczesnych autorek i autorów wcześniej niż inni. Zadeklaruj stałą wpłatę i dołącz do Towarzystwa Przyjaciół Wolnych Lektur.
5647 free readings you have right to
Jeżeli o mnie chodzi, od najwcześniejszych lat nie widziałam (widocznie podświadomie) w mamie żadnego autorytetu...
Jeżeli o mnie chodzi, od najwcześniejszych lat nie widziałam (widocznie podświadomie) w mamie żadnego autorytetu. Kocham ją oczywiście i kochałam zawsze. Ale instynkt kierował mnie zawsze w chwilach krytycznych do gabinetu ojca lub w sprawach drobniejszej wagi do bony czy nauczycielki. Miałam przy tym ten spryt, że bynajmniej nie ukrywałam przed mamą swoich przeżyć, lecz mówiłam z nią o nich jako o rzeczach ciekawych, jednakowo nas obchodzących, niewymagających wszakże ani pomocy, ani wskazówek. Dzięki temu między mną i mamą wytworzyła się zwyczajna przyjaźń, w której żadna ze stron nie miała przewagi, przynajmniej póty, póki nie zaczęłam myśleć samodzielnie i nie nauczyłam się na świat patrzeć krytycznie, już nie przez okna mieszkania rodziców, lecz własnymi oczami. Od czasu mego zamążpójścia stosunek ten znacznie się rozluźnił z tej prostej przyczyny, że miałam już Jacka, do którego inteligencji nigdy nie straciłam ufności, a który nader żywo interesuje się wszystkimi moimi sprawami.
Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Pamiętnik pani Hanki
Loading