Przyjaciele Wolnych Lektur otrzymują dostęp do specjalnych publikacji współczesnych autorek i autorów wcześniej niż inni. Zadeklaruj stałą wpłatę i dołącz do Towarzystwa Przyjaciół Wolnych Lektur.
5647 free readings you have right to
Swoją drogą postąpiłam może zbyt lekkomyślnie, domagając się od Jacka, by skłonił ciotkę Magdalenę do...
Swoją drogą postąpiłam może zbyt lekkomyślnie, domagając się od Jacka, by skłonił ciotkę Magdalenę do wyjazdu. Mam teraz mnóstwo idiotycznych spraw na głowie. Przecież to jest nonsens, bym zajmowała się dysponowaniem, pilnowaniem terminów prania itp., zwłaszcza teraz, gdy gnębi mnie tyle nieszczęść. Gosposia, którą wzięłam, jest szczytem niezaradności. Wciąż zwraca się do mnie z pytaniami o jakieś głupstwa. A już mowy nie ma o tym, by umiała ułożyć menu, czy wiedzieć, jak rozsadzić gości. Jacek dziś po raz trzeci dostał na pierwsze śniadanie herbatę, której nie znosi. Jak dużą sprawiło mu to przykrość, w tym najlepszy dowód, że sam mi to powiedział.
Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Pamiętnik pani Hanki
Loading