 
      
    
    
  Stefan Żeromski
Ludzie bezdomni, tom drugi
W ciągu tysięcy lat w ciałach tych krzewów, na których gałęziach ptaki niezliczone gniazda sobie...
 
      
    
    
  W ciągu tysięcy lat w ciałach tych krzewów, na których gałęziach ptaki niezliczone gniazda sobie...
 
      
    
    
  W powrocie z Wersalu do Paryża koleją zatrzymano się w Saint-Cloud. Stanąwszy na wzgórzu, tuż...
 
      
    
    
  Ale wkrótce za miastem doznał pociechy, gdy mu prosto w twarz wionął oddech wilgotny, lecący...
 
      
    
    
  Judym stał przy otwartym oknie. Czuł w sobie zjednoczenie z tym, na co spoglądał. Przez...
 
      
    
    
  Ziemio, nigdy przez człowieka nie zasiewana!
Szczery, pusty, bezpłodny gruncie!
Wysokie, szumiące swobodnie drzewa leśne...
 
      
    
    
  Na chwilę oddał się temu uczuciu. Skruszyła się odrętwiałość serca i oczy zaszły łzami ulgi...
 
      
    
    
  Długie godziny przepędzał na wpatrywaniu się w morze, wiecznie jednakie i wiecznie odmienne, ku któremu...
 
      
    
    
  Jedyną rzeczywistością realną i niezmienną został znowu, jak przed nieprzeliczonymi wiekami, gaz, pałający węglowodór, którego...
 
      
    
    
  Niezmierzona siła elektryczna zastąpiła siłę koni i wołów. W całym dorzeczu już opanowanym pracują pługi...
Skoro dla współczesnych antropologów opozycja między naturą a kulturą w sposób oczywisty została zniesiona, pozostaje nam wskazywanie na historyczne już poglądy na temat tego, czym jest natura oraz zaznaczanie opisów oddziaływania na życie i wyobrażenia ludzi potężnego świata żywiołów i sił kosmicznych (słońca, księżyca, gwiazd), wyznaczających nieprzerwanie upływ czasu przez zmienność pór roku.