Kornel Makuszyński
Szaleństwa panny Ewy
Telefon stał na małym stoliku obok kredensu w tym samym pokoju. Ewcia zauważyła, że Jerzy...
Telefon stał na małym stoliku obok kredensu w tym samym pokoju. Ewcia zauważyła, że Jerzy...
Serce chłopięce znowu się obudziło, zwietrzywszy niebezpieczeństwo z bliska. Adaś nie mógł zdławić wzrastającego wzruszenia...
W tej chwili obejrzał się, a w Adasiu dusza zamarła: drzwi domu skrzypnęły i dwie...
Łódź, ponad wszelką możliwość obciążona, przy nagłym uderzeniu fali przechyliła się nieznośnie i nabrawszy wody...
— Stara, żelazna skrzynka! — rzekł Adaś. — Udało się! Proszę bliżej z latarnią… Strasznie stara, lecz doskonale...
Fascynujące jest, w jak wielu różnych zjawiskach upatrywano potencjalne niebezpieczeństwo i jakie dawano recepty, by go uniknąć. Niektórzy jednak z premedytacją szukają niebezpieczeństwa, by wypróbować swą odwagę, hart ducha i tężyznę cielesną.