Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 462 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Obok Rosomaka siedział chłopak w gimnazjalnej czapce i czarnej bluzie.
— Jakiś smarkacz. Potrzebne nam dzieci...
Maria Rodziewiczówna, Lato leśnych ludzi
Ignacy Krasicki, Monachomachia
— Drwią sobie ze mnie w tym hotelu! — wołał. — Ale nauczę ich rozumu! Jeżeli but się...
Arthur Conan Doyle, Pies Baskerville'ów