Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 464 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Ja się strasznie mordowałam, nieraz były chwile, że idąc ulicą, łamałam ręce, skąd wziąć dla...
Autorka nieznana , Z pamiętników bezrobotnych. Pamiętnik nr 4
pan Motowidło siedzi milczący i patrzy w płomień, a gdy w płomieniu coś zapiszczy, to...
Henryk Sienkiewicz, Pan Wołodyjowski
— Hi! hi! hi! dokąd wy jedziecie, podróżni?… Dlaczego narażasz kark, akrobato?… Co wam po uściskach...
Bolesław Prus, Lalka, Lalka, tom pierwszy