Joseph Conrad
Lord Jim, tom drugi
Tamb' Itam wbiegł po stopniach. Pan jego spał.
— To ja, Tamb' Itam — krzyknął ode drzwi...
Tamb' Itam wbiegł po stopniach. Pan jego spał.
— To ja, Tamb' Itam — krzyknął ode drzwi...
Ale dziewczątko nie skarżyło się nigdy; może przez ostrożność, może wskutek dziwnej, biernej rezygnacji, właściwej...
Nie przypuściłby nikt, że prócz ciężaru tacy i całej góry ciastek sporządzonych skrzętnymi rękoma żon...
Z czasem, gdy statek przymocowany u brzegu stał się niejako częścią osady, lękliwość Taminy ustępowała...
Pani Neale szorowała tam podłogę. Na widok Steviego stęknęła żałośliwie, albowiem zauważyła już dawno, że...
A przy tym — skarżył się gorzko w dalszym ciągu — jakby jeszcze mało było tego wszystkiego...
Ricardo zaś należy do gatunku wiernych giermków — zgadza się ze mną bezwzględnie we wszystkich moich...
Mój wuj, nazwiskiem Paweł Borczyk, włościanin, również odrabiający pańszczyznę, miał cztery córki, z których jedna...
Chyba para ptasząt, które nie orzą i nie sieją, tyle co my, Dora i ja...
Służące były istną naszą domową klęską. Kuzyn Marii Anny zbiegł z pułku i ukrywał się...
Jest osobą poboczną, pomagającą swemu panu w codziennych czynnościach, obsługującą go przy posiłkach, anonsującą gości, doręczającą listy. Dzięki jego niestrudzonej pracy wiele poczynań może dojść do skutku. Najcenniejszą cechą sługi jest wierność temu, komu służy. Pod tym hasłem wyróżniliśmy szereg wypowiedzi dotyczących tej ważnej kategorii postaci.