 
      
    
    
  Bolesław Leśmian
Ali-baba i czterdziestu zbójców
Co za cuda, co za dziwy ujrzał Ali-Baba we wnętrzu zaklętej jaskini! Ujrzał kufry, napełnione...
 
      
    
    
  Co za cuda, co za dziwy ujrzał Ali-Baba we wnętrzu zaklętej jaskini! Ujrzał kufry, napełnione...
 
      
    
    
  Zdziwiła się Zobeida na widok dukatów i natychmiast zajrzała do worków. Blask złota oślepił ją...
 
      
    
    
  Po kolei Tajemnik zanurzał dłonie we worach, gruntując je aż do dna. Garściami wsypywał dukaty...
 
      
    
    
  Zacząłem w poskokach biegać tu i tam po kotlinie, upajając się złotym skrzeniem i mżeniem...
 
      
    
    
  Uczułem nagle, że pokład diamentowy, na którym stoję, zaczyna się poruszać i zachwiewać pod moimi...
Motyw przewidziany do wskazywania nie tylko rozmaitych opisów bogactwa, ale także wypowiedzi traktujących o tym, w jaki sposób różne postacie wyobrażają sobie bycie bogatym, co myślą o tym stanie (zwykle określanym jako błogi lub przeklęty) oraz o konsekwencjach zażywania bogactwa (które może np. łatwo prowadzić do pychy).