Spis treści
W knajpietłum. Stefan Napierski
Carpe diemMarzeniem: nie zawsze jadać,
Ale żartować, pić, gadać,
Gdy noc zapada;
Na dnie szklanki śledzić rysy,
Śmiać się z was, dumne cyprysy,
Mogiło blada!
Nie przeczyć racji nikomu
I w niczym, kiedy tam w domu
Znów zupa stygnie;
Zapomnieć, o, wielkie słowa,
Że kędyś tacza się głowa
Dzieci w malignie.
Mija się, gubiąc wśród drogi,
Przyjacioły, mija wrogi,
Czułości płoną!
Lepiej zagrać sobie w kości,
Słowa to chwyty miłości,
Z której się kona.
Ich — nigdy nic nie przemienia,
PoetaZnalazłem w chwilach natchnienia
Smętek tych rzeczy,
Których nie pojmą gamonie:
Wzgardliwy, przybieram skronie
W laur, który przeczy.