Przyjaciele Wolnych Lektur otrzymują dostęp do specjalnych publikacji współczesnych autorek i autorów wcześniej niż inni. Zadeklaruj stałą wpłatę i dołącz do Towarzystwa Przyjaciół Wolnych Lektur.
Theme
Twórczość
in work
Sny i kamienie
↓ Expand fragment ↓Układ ulic mógł odsłonić założenia, które przyświecały twórcom planu.
Od początku był tak pomyślany, by...
↑ Hide fragment ↑Układ ulic mógł odsłonić założenia, które przyświecały twórcom planu.
Od początku był tak pomyślany, by udaremniał przypadkowe wydarzenia i zapobiegał pewnym myślom. Życie bowiem miało być repliką zabudowy, ład miasta miał kształtować ład umysłów. Twórcy planu, kimkolwiek byli, tę oto najważniejszą intencję woleli pokryć milczeniem. Nie dali się też złapać na podejrzanych sztuczkach urbanistycznych. A przecież z żadnego detalu nie spuściliby czujnego oka. Echo kategorycznego tonu zdawało się wciąż jeszcze rozbrzmiewać w niedawno wykończonych wnętrzach. Techniczne komplikacje zapewne były rozwiązywane bez zwłoki — uderzeniem pięścią w stół. Zamysłów swych twórcy planu nie zamierzali naginać do prawideł sztuki i przed nikim nie musieli się z tego tłumaczyć. Nie byli architektami, a wyzywająca buta pewnych rozwiązań wskazuje, że poniekąd się tym szczycili. Może nawet nie umieliby posłużyć się w razie potrzeby suwakiem logarytmicznym ani rozeznać się w wielości punktów widzenia, z jakich można spojrzeć na to i na tamto. I może dlatego obawiali się wszelkiej złożoności — przekonani, że prowadzić musi do upadku i klęski. Szukali zasady określającej kształt miasta definitywnie i wszechstronnie, zdolnej na zawsze uchronić życie przed skażeniem wieloznacznością.