A oto jabłoń okryła się wielką jasnością, a owoce na niéj stały się gwiazdami i,
błyszcząc bardzo, nie upadały więcéj.
I gołębie śpiące obudziły się, myśląc, że już jest godzina ranna i, umywszy
pióra, wyleciały w powietrze różane.
Więc światłość owa przeraziła celniki tak, że zostawiwszy cały podatek, uciekli
w przestrachu i, wsiadłszy na wóz, odjechali.
A Szaman, zawoławszy Anhellego, rzekł: chodźmy stąd, albowiem gospodarz pytać
nas będzie, jaką władzą to czynimy, a to jest tajemnicą i znaczenie tych gwiazd
tajemnicą jest.
Tak mówiąc, otoczył się ciemnością z Anhellim i wyszli.