Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas 440 czytelników i czytelniczek.
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 1000 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Motyw
Organizm
w utworze
Kazania sejmowe
↓ Rozwiń fragment ↓Przywodzić was ma do zgody ten łańcuch pokoju, którym was Chrystus Jezus do jedności związał...
↑ Zwiń fragment ↑Przywodzić was ma do zgody ten łańcuch pokoju, którym was Chrystus Jezus do jedności związał, o którym mówi Apostoł: „Z pilnością zachowajcie jedność ducha we związku pokoju. Jednoście ciało i duch jeden, jakoście wezwani w jednej nadziei powołania waszego. Jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest. Jeden Bóg i ociec wszytkich, który jest nad wszytko i przez wszytko, i we wszytkich was”. Jakoby rzekł: Trudno się macie rozrywać i wadzić, boście związani i spojeni, jako członki w jednym ciele, które się nigdy z sobą targać nie mogą, które jedna dusza ożywia i rządzi, od której odstępować a jej nie słuchać śmierć jest. Trudno się wadzić macie, boście związani służbą jednego pana, który w domu swoim tego nierządu nie dopuści, aby czeladka jego w pokoju mieszkać nie miała. Trudno się wadzić macie, boście spojeni jedną wiarą i nauką o zbawieniu swoim, która żadnych rozdziałów nie cierpi. Trudno się tym wadzić, którzy z jednego matki żywota wyszli.
↓ Rozwiń fragment ↓„Jednego chleba pożywamy — mówi Apostoł — abyśmy wszyscy jednym chlebem zostawali”. I Kościół się modli: „Wlej...
↑ Zwiń fragment ↑„Jednego chleba pożywamy — mówi Apostoł — abyśmy wszyscy jednym chlebem zostawali”. I Kościół się modli: „Wlej nam ducha miłości, Panie, a z twej dobroci tym daj zgodę, któreś sakramentem Wielkonocnym nakarmił”. Z pożywania ciała Chrystusowego wszyscy się jednym jego ciałem stajem: jakoż się zgadzać nie mamy? Izali ręka żyć może, gdy się od ciała oderwie? Traci ducha ożywiającego, śmierć sobie i wieczną zgubę przywodzi, gdy się z innemi członki wadzi i onych odbiega.
↓ Rozwiń fragment ↓Macie jednego pana i króla, jedny prawa i wolności, jedny sądy i trybunały, jedny sejmy...
↑ Zwiń fragment ↑Macie jednego pana i króla, jedny prawa i wolności, jedny sądy i trybunały, jedny sejmy koronne, jednę spólną matkę, ojczyznę miłą, jedno ciało, z rozmaitych narodów i języków skupione i spojone, i dawno zrosłe: jakoż się wadzić, dzielić tym i niezgadzać możecie?
I dla czegóż jednego pana i króla macie? Jedno dla jedności i zgody: aby on jako jedna głowa, wszytki pod obronę swoję skupiwszy, w zgodzie was i jedności zachował. „Król — mówi Pismo — siedząc na stolicy sądów swoich, rozprasza wszytko złe samym wejrzenim swoim”. Gdy Pańska dostojność i poważność mocna jest, wszytki niezgody wasze uciekać i psować się muszą, gdy jeden każe, jeden sądzi, jeden rozumem swoim i mądrością wszytkich rozumienia miarkuje.
↑ Zwiń fragment ↑A jako w ciele jedna dusza i jedna głowa wszytki członki rządzi i ożywia: tak w Rzeczypospolitej musi być jeden, który wszytkim władnąć ma, który sam jedność i zgodę wszytkich członków, aby się nie wadziły, zatrzymać może. Bez tych trzech rzeczy nigdy zgody i jednej ojczyzny mieć nie możecie: bez nierówności, bez podlegania jeden drugiemu, bez jednego wodza i sprawce.
W ciele ludzkim mieszkają przeciwne sobie żywioły, ogień i woda, i ziemia, i wiatr: jakoż się zgodzą? Ugadzanim jedne drugim. Woda nie wszytkiej wilgotności swej na ogień puszcza, a ogień oziębłość wody miarkuje; ziemia grubości swej i suchości upuszcza, a wiatr swoją wilgotnością suchość ziemie chłodzi. I z takiej zgody i ustępowania, i przyjaźni zdrowie ludzkie trwa. Skoro jeden żywioł uzuchwali się a przemagać inne chce, gotowa niezgoda w ciele i za nią śmierć. Tak i w Rzeczypospolitej musi jeden drugiemu ustępować i jeden drugiego znosić, i bez tego dogadzania i ustępowania jeden drugiemu, o którym Apostoł mówi: „jeden drugiego ciężar noś”, zgoda być nie może.
↓ Rozwiń fragment ↓W ciele żaden członek nic dobrego sobie nie obiecuje, jeśli się z drugimi nie zwiąże...
↑ Zwiń fragment ↑W ciele żaden członek nic dobrego sobie nie obiecuje, jeśli się z drugimi nie zwiąże: tak i w Rzeczypospolitej, kto tylo pojedynkowe dobre mienie miłuje, a o pospolite nie dba, aby się ze wszytkimi wiązał, zginąć musi. Bo żywota niemasz, jedno w spólnym ciele przy wszytkich.
Każdy członek słabość swoję czuje, gdy się od ciała odrywa. Jako rózga od drzewa odcięta — mówi Pan — wnet umiera, i rzeczka bez źrzódła wnet wysycha, i kropla wody bez drugiej hojnej wody rychło ginie: tak kto braterstwa, jako Apostoł upomina, nie miłuje, a z drugiemi się nie kupi i nie zgadza, prędko ginie. Poganie piszą, iż Sylvius Scyta testament taki synom czynił: podał kupę strzał związanych i łamać je każdemu synowi kazał; czego gdy uczynić nie mogli, on pojedynkiem każdą sam przełomił. Gdy się ludzie z sobą dzielą i wadzą, nasłabszy są, lecz gdy w kupie i zgodzie stoją, mocno się każdemu nieprzyjacielowi postawią, jako Pismo mówi: „trojaki powrózek trudno przerwać, a pojedynkowy barzo łacno”.
Gdyby w ciele oko chciało stać, gdzie ręka i język, gdzie noga i ręka, gdzie żołądek, byłby wielki nierząd i sprosna szpetnota: tak i w Rzeczypospolitej potrzeba każdemu na swym miejscu siedzieć, a nikomu nie zajźrzeć. Dobrze tam nodze, gdzie ją postawiono, bo na głowie niema miejsca: tak i każdemu w stanie swym trwać przystojno jest i pożyteczno, i wszytkiej Rzeczypospolitej zdrowo. Niech ręka oku piękności jego nie zajrzy, bo na tym miejscu tak małym stanąć i to czynić, co oko czyni, nie może.
W ciele uczciwszy członek, mówi Apostoł, nie gardzi podlejszym. Nie mówi głowa nodze, która po błocie depce: co mi po tobie, sprosna nogo, nie dbam o cię, ale jej szanuje, bo wie, iż się bez nogi ruszyć z miejsca nie może: tak i w Rzeczypospolitej wyższe stany niech miejskimi i kmiecymi nie gardzą. Ci robaczkowie ziemscy, ci ubodzy poddani, którzy w takiej są u was wzgardzie i ucisku, patrzcie, jako was noszą, żywią i ubogacają. Miejcież na nie baczenie, aby, jako Apostoł mówi, członek podlejszy więtsze miał szanowanie, bo inaczej bez takiej zgody musicie wszyscy upadać i ginąć.
↓ Rozwiń fragment ↓W ciele uczciwszy członek, mówi Apostoł, nie gardzi podlejszym. Nie mówi głowa nodze, która po...
↑ Zwiń fragment ↑W ciele uczciwszy członek, mówi Apostoł, nie gardzi podlejszym. Nie mówi głowa nodze, która po błocie depce: co mi po tobie, sprosna nogo, nie dbam o cię, ale jej szanuje, bo wie, iż się bez nogi ruszyć z miejsca nie może: tak i w Rzeczypospolitej wyższe stany niech miejskimi i kmiecymi nie gardzą. Ci robaczkowie ziemscy, ci ubodzy poddani, którzy w takiej są u was wzgardzie i ucisku, patrzcie, jako was noszą, żywią i ubogacają. Miejcież na nie baczenie, aby, jako Apostoł mówi, członek podlejszy więtsze miał szanowanie, bo inaczej bez takiej zgody musicie wszyscy upadać i ginąć.
↓ Rozwiń fragment ↓Ale, proszę, czujcie się, jako źle ine i obce fundamenta pod budowanie stare podkładać, jako...
↑ Zwiń fragment ↑Ale, proszę, czujcie się, jako źle ine i obce fundamenta pod budowanie stare podkładać, jako źle do zrosłego ludzkiego ciała trzecią rękę i trzecią nogę przylepiać. Na katolickiej wierze Kościoła ś. rzymskiego to królestwo zbudowane jest: tak stało przez sześćset lat, tak Chrystusa prawego i jego ś. Ewangelią piastowało, tak duchowne swoje ojce i kapłany czciło i tak im i świętej nauce ich posłuszne było, tak się rozkwitnęło i tak wiele narodów do siebie skupiło, tak nieprzyjaciołom się odejmowało, tak sławy wielkiej u postronnych dostało. Ten stary dąb tak urósł, a wiatr go żaden nie obalił, bo korzeń jego jest Chrystus i kapłani jego, i nabożeństwo ku Bogu katolickie. Ruszcież jedno tych fundamentów religiej starej i kapłaństwa, ujrzycie wielkie zrysowanie murów królestwa i ojczyzny waszej: a za tym i upadek, obroń Boże, nastąpi.
Korona ta ty stany jako członki w ciele swoim zawżdy miała: Duchowny, Senatorski, żołnierski, miejscki, oracki abo kmiecy. Tak się to ciało zrosło z tych piąci członków, tak ta ręka z tymi palcami piącią urodziła się i uchowała, i zmocniła. Teraz stan jakiś się ozywa Ewangelików, którzy kupy sobie i zjazdy czynią, do królów poselstwa ślą, tu na sejmie synmi się koronnymi czynią i rządy swoje, i statuta, i prawa stawić myślą. Gdzież im miejsce w tym ciele Rzeczypospolitej i królestwa tego dacie? Jeśli są duchowni, niech miedzy biskupy i plebany idą: lecz ich inaczej nie przyjmą, jedno do posłuszeństwa biskupiego, gdzie uczyć się muszą, nie nauczać. Jeśli miedzy senatory: a kto ich tam sadził i mianował? Jeśli miedzy rycerstwo: tedy tam już Ewangelia stara, na którą miecze swoje, gdy ją czytano, ukazowali, uprzedziła; na wojnę im i do szable, nie na stanowienie wiary ukażą. Jeśli miedzy mieszczany: tam wszytkie kościoły dawno opatrzone są religią. Jeśli miedzy oracze chcą, niech idą: rolą im orać każą. Gdzież ten szósty palec włożycie? Wierzcież mi, iż waszej ręce zawadzi: a jeśli gwałtem go ze krwią wprawować chcecie, wszytkę rękę zgubicie. Upadnie wszytko królestwo wasze, jeśli ten nowy stan, z którym się to ciało nie urodziło, do niego, to jest ewangeliki abo raczej wszytki heretyki, przyjmiecie.
↓ Rozwiń fragment ↓Naprzód wielkie szczęście jest królestwa i Rzeczypospolitej, gdy ludzie swoje zachowuje w jedności, zgodzie i...
↑ Zwiń fragment ↑Naprzód wielkie szczęście jest królestwa i Rzeczypospolitej, gdy ludzie swoje zachowuje w jedności, zgodzie i miłości spólnej; gdy wszyscy są jako w jednym ciele członki, przy jednej głowie; gdy wszyscy jedno rozumieją, jedno mówią; gdy jako w jednym korabiu siedząc, spólnie sobie do przewozu pomagają, jako mówi Pismo: „Brat, pomagający bratu, są jako miasto mocne”. Żadne nie są mocniejsze mury i wały u miasta, jako zgoda, jedność i miłość sąsiedzka jednego ku drugiemu. Bo gdzie niezgoda i rozdział, jako Pan mówi, tam jest upadek królestwa, a dom się na dom wali.
↓ Rozwiń fragment ↓W ciele ludzkim dwa są przedniejsze członki, któremi się ciało ożywia i umacnia: serce i...
↑ Zwiń fragment ↑W ciele ludzkim dwa są przedniejsze członki, któremi się ciało ożywia i umacnia: serce i głowa. Wesołe serce a głowa zdrowa czynią człowieka mocnego i do wszystkiego sposobnego. A smutne serce, jako mówi Izajasz, i głowa chora ciało wszytko osłabia, iż od stopy nogi aż do wierzchu nic w nim potężnego nie będzie. Religia i stan duchowny w ciele Rzeczypospolitej jest jako serce zakryte i wnętrzne, z którego żywot wieczny pochodzi; a stan królewski jest jako głowa, w której są do rządu członków wszytkich oczy, uszy i inne smysły powierzchne, do tych widomych dóbr Rzeczypospolitej należące. Gdy wiara katolicka i duchowny stan naruszony jest, jako ranne serce, prędką śmierć Rzeczypospolitej przywodzi. Gdy też stan królewski słabieje i boleje, jako głowa chora, władza członków wszytkich ginie i królestwo wszytko upada. Mówiliśmy o pierwszej chorobie Rzeczypospolitej na serce, już o drugiej za pomocą Bożą mówmy, która jest na głowę, to jest o królewskiej władzej osłabionej i nawątlonej.
↓ Rozwiń fragment ↓Które też prawo jednej stronie abo jednemu stanowi służy, a drugiemu wadzi i on psuje...
↑ Zwiń fragment ↑Które też prawo jednej stronie abo jednemu stanowi służy, a drugiemu wadzi i on psuje, nie ma być prawem nazwane; bo powszechne na pożytek wszytkich obywatelów mają być ustawy. Jako głowa nic jednej ręce nie rozkazuje, coby drugiej szkodzić miało, ale co obiema pożyteczno jest, jak mówi Apostoł: „Członek w ciele o drugi członek staranie ma i co jeden cierpi, wszytki z nim cierpią” — tak i w Rzeczypospolitej, która jest jedno ciało, nie ma nic jednemu stanowi pomagać, coby drugiemu szkodzić miało, boby się tak wszytko ciało samo od siebie psowało.