Dzisiaj aż 13,496 dzieciaków dzięki wsparciu osób takich jak Ty znajdzie darmowe książki na Wolnych Lekturach.
Dołącz do Przyjaciół Wolnych Lektur i zapewnij darmowy dostęp do książek milionom uczennic i uczniów dzisiaj i każdego dnia!

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Szacowany czas do końca: -
Henryk Sienkiewicz, Przygoda Arystoklesa

Spis treści

    1. Niewola: 1
    2. Pozycja społeczna: 1

    Henryk SienkiewiczPrzygoda Arystoklesa

    1

    Akryzione, żona Ktezipa, golibrody z Eginy[1], była to rządna gospodyni, ale niewiasta nieco swarliwa, trzymająca krótko niewolników i męża. Toteż ujrzawszy go pewnego razu wracającego dość nierównym krokiem z portu w towarzystwie nieznanego człowieka, wypadła natychmiast przed dom i wziąwszy się pod boki poczęła wypytywać:

    2

    — Cóż to za drągala za sobą prowadzisz? Założę się o dwie drachmy, że znów kupiłeś niewolnika.

    3

    — Krysiu, tylko uspokój się! — odrzekł pokorny Ktezip. — Wiesz, że do obsługi gości potrzeba mi trzech ludzi, a Kalias zestarzał się okropnie. Wczoraj dziobnął nożyczkami Archytasa za lewym uchem, wskutek czego Archytas nie chciał za strzyżenie zapłacić. Tak nie można… Musiałem kupić kogoś do pomocy, więc kupiłem i… tanio kupiłem…

    4

    — A dla dobicia targu spiłeś się z tym, który cię oszukał?…

    5

    — Mam trochę czkawki, ale nikt mnie nie oszukał. Sprzedał mi go jakiś bardzo porządny Spartanin… Pollis… tak! Pollis! Nie byle kto, bo powiedział, że wraca z Syrakuz, gdzie był posłem do tyrana Dionizjusza[2], który mu właśnie tego człowieka darował.

    6

    — To głupi był, że go i darmo wziął, a tyś jeszcze głupszy, żeś za niego zapłacił. Dość spojrzeć, żeby poznać, że to jakiś niedołęga.

    7

    — Bo miał morską chorobę, ale spójrz jeno na jego twarz i barki. Pachołek jak dąb; niech się tylko trochę odżywi…

    8

    — Tak, odżywi! Czterech będzie teraz, dzięki twojej mądrości, darmozjadów, którzy w tydzień więcej pożrą i wypiją, niż w miesiąc zarobią.

    9

    Tu, zmierzywszy gniewnym wzrokiem niewolnika, spytała nagle:

    10

    — Czego patrzysz na mnie jak kozioł w wodę?

    11

    A niewolnik skłonił się i odpowiedział:

    12

    — Ja się wykupię, pani… Pochodzę z dobrej rodziny i mam możnych przyjaciół.

    13

    Niewola, Pozycja społeczna— Na Atenę Ergane[3]! — zawołała Akryzione. — Znamy się na tych dobrych rodzinach i tych wszystkich przyjaciołach. Każdy nowo kupiony tak mówi, żeby go napychać jadłem po gardło i nie zapędzać do roboty. Coś za jeden?

    14

    — Jestem Ateńczyk, pani, syn Aristona z Kolitu. Imię moje jest Arystokles, a przezwisko, które może obiło się o twe uszy… Platon[4].

    15

    — Platon? Pierwsze słyszę! A umiesz strzyc i golić?

    16

    — Nie, pani.

    17

    Na to Akryzione zwróciła się znów do męża:

    18

    — Z góry wiedziałam, że będzie do niczego…

    Przypisy

    [1]

    Egina — wyspa gr. na Morzu Egejskim, w Zatoce Sarońskiej, ok. 30 km na płd. od Aten. [przypis edytorski]

    [2]

    Dionizjusz I a. Dionizjos I (ok. 430–367 p.n.e.) — tyran gr. miasta Syrakuzy, położonego na Sycylii. Uważany za władcę surowego i okrutnego; ceniony za rozbudowę miasta, za skuteczną walkę z Kartagińczykami zajmującymi wówczas część Sycylii oraz za opiekę nad artystami i uczonymi. [przypis edytorski]

    [3]

    Ergane (mit. gr.) — przydomek bogini Ateny jako patronki rzemiosł, zwłaszcza tkactwa. [przypis edytorski]

    [4]

    Platon — ok. 389 r. Platon przybył na Sycylię na zaproszenie tyrana Syrakuz, doszło jednak do konfliktu światopoglądowego i władca wygnał filozofa; niniejsze opowiadanie opiera się na legendzie, według której zagniewany Dionizjusz I sprzedał Platona w niewolę. [przypis edytorski]

    x