Na przykład, widziałem dobrze, iż, skoro przypuści się trójkąt, muszą jego trzy kąty być równe dwom kątom prostym, ale nie widziałem jeszcze nic, co by mnie upewniało, iż istnieje na świecie jakiś trójkąt; podczas gdy, wracając do rozpatrywania mego pojęcia o doskonałej istocie, znajdowałem, iż istnienie jej jest w niej zawarte w ten sam sposób, w jaki zawarte jest w istnieniu trójkąta to, iż trzy jego kąty równe są dwom prostym, lub w istnieniu kuli, że wszystkie jej części jednako są oddalone od środka, lub może jeszcze oczywiściej. Stąd wynika, iż istnienie Boga, który jest tą istotą tak doskonałą, jest co najmniej równie pewnym, jak może być pewnym jakikolwiek dowód geometryczny.