Spis treści
Nokturntłum. Bronisława Ostrowska
WieczórPod wieczornym powiewem kwiecie bzów się prószy,
Osypując pod stopy, jak wonna kaskada,
Chrzęstem płatków deptanych, żaląca się w głuszy…
Na strzechę siadła białych gołębi gromada,
Gruchając szlochem rzewnym pod zorzy odmętem…
A niekiedy z ich dziobków puch wyrwany spada.
Na sadzawce fontanna szemrze cichym smętem,
Marszcząc uśpioną wodę w kręgi koncentryczne…
Dreszcz porusza nadbrzeżną wiklinę i miętę…
Tęsknota, NocIdzie noc, niosąc grozę i strachy paniczne:
Wiatr ucichł; dziki gołąb pierzchł w cichej pomroczy…
Fontanna szlocha swoje pacierze rytmiczne…