Przyjaciele Wolnych Lektur otrzymują dostęp do specjalnych publikacji współczesnych autorek i autorów wcześniej niż inni. Zadeklaruj stałą wpłatę i dołącz do Towarzystwa Przyjaciół Wolnych Lektur.
Audiobooki Wolnych Lektur znajdziesz na naszym kanale na YouTube. Kliknij, by przejść do audiobooków i włączyć subskrypcję.
5647 free readings you have right to
Kiedy jednak noc zaczęła okrywać świat, jeden po drugim milkli i siedzieli zapatrzeni w ogień...
Kiedy jednak noc zaczęła okrywać świat, jeden po drugim milkli i siedzieli zapatrzeni w ogień, błądząc myślami daleko. Radość minęła, a Tomek i Joe nie mogli odpędzić od siebie myśli, że pewne osoby w domu nie są tak zachwycone tym doskonałym figlem, jak oni. Powstały jakieś trwożne przeczucia, opanował ich niepokój, stali się jacyś osowiali, wyrwało im się parę westchnień. Joe odważył się na nieśmiałą próbę dowiedzenia się, jak inni piraci przyjęliby powrót do świata cywilizacji. Oczywiście nie teraz zaraz, ale…Tomek zmiażdżył go pogardliwym śmiechem. Huck, który jeszcze nie odkrył swych kart, przeszedł na stronę Tomka. Biedny Joe robił, co mógł, aby zatrzeć ślady swojej „tchórzowskiej tęsknoty za domem” i był szczęśliwy, że w końcu wyszedł z tej przykrej sytuacji jedynie z małą plamką na honorze pirata. Na razie bunt został stłumiony.
Kiedy jednak noc zaczęła okrywać świat, jeden po drugim milkli i siedzieli zapatrzeni w ogień, błądząc myślami daleko. Radość minęła, a Tomek i Joe nie mogli odpędzić od siebie myśli, że pewne osoby w domu nie są tak zachwycone tym doskonałym figlem, jak oni. Powstały jakieś trwożne przeczucia, opanował ich niepokój, stali się jacyś osowiali, wyrwało im się parę westchnień. Joe odważył się na nieśmiałą próbę dowiedzenia się, jak inni piraci przyjęliby powrót do świata cywilizacji. Oczywiście nie teraz zaraz, ale…
Tomek zmiażdżył go pogardliwym śmiechem. Huck, który jeszcze nie odkrył swych kart, przeszedł na stronę Tomka. Biedny Joe robił, co mógł, aby zatrzeć ślady swojej „tchórzowskiej tęsknoty za domem” i był szczęśliwy, że w końcu wyszedł z tej przykrej sytuacji jedynie z małą plamką na honorze pirata. Na razie bunt został stłumiony.
Mark Twain, Przygody Tomka Sawyera
Tomek próbował wymyślić inne atrakcje — nic nie pomogło. Wszystko rozbijało się o mur ponurego zrezygnowania...
Tomek próbował wymyślić inne atrakcje — nic nie pomogło. Wszystko rozbijało się o mur ponurego zrezygnowania. Joe z posępną miną grzebał kijem w piasku. Wreszcie odezwał się:— Chłopcy, dajmy temu spokój. Chcę wrócić do domu. Tu jest tak smutno i samotnie.— Przestań, Joe, z czasem będzie ci weselej — tłumaczył Tomek. — Pomyśl tylko, jak świetnie można tu łowić ryby.— Gwiżdżę na ryby. Chcę wrócić do domu.— A gdzie się będziesz tak wspaniale kąpał, jak tutaj?— E tam. Co mi po tej wspaniałej kąpieli, jeśli nikt mi jej nie zabrania. Wracam do domu.
Tomek próbował wymyślić inne atrakcje — nic nie pomogło. Wszystko rozbijało się o mur ponurego zrezygnowania. Joe z posępną miną grzebał kijem w piasku. Wreszcie odezwał się:
— Chłopcy, dajmy temu spokój. Chcę wrócić do domu. Tu jest tak smutno i samotnie.
— Przestań, Joe, z czasem będzie ci weselej — tłumaczył Tomek. — Pomyśl tylko, jak świetnie można tu łowić ryby.
— Gwiżdżę na ryby. Chcę wrócić do domu.
— A gdzie się będziesz tak wspaniale kąpał, jak tutaj?
— E tam. Co mi po tej wspaniałej kąpieli, jeśli nikt mi jej nie zabrania. Wracam do domu.
Loading