Wolne Lektury potrzebują pomocy...

Dzieciaki korzystające z Wolnych Lektur potrzebują Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas jedynie 460 osób.

Aby działać, potrzebujemy 1000 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Wybierz kwotę wsparcia
Tym razem nie pomogę
Dołącz

Dzisiaj aż 15 770 dzieciaków dzięki wsparciu osób takich jak Ty znajdzie darmowe książki na Wolnych Lekturach — dołącz do Przyjaciół Wolnych Lektur i zapewnij darmowy dostęp do książek milionom uczennic i uczniów dzisiaj i każdego dnia [kliknij, by dowiedzieć się więcej]

x

Spis treści

    1. Kondycja ludzka: 1
    2. Przyjaźń: 1
    3. Przyroda nieożywiona: 1

    pisownia łączna / rozdzielna: napoły > na poły; zdala > z dala

    fleksja: mojem, zdobionem > moim, zdobionym; najpiękniejszemi > najpiękniejszymi

    Hugo von HofmannsthalPrzesłanietłum. Stefan Napierski

    1
    Przyroda nieożywionaWreszcie zadumą pojąłem, iż z dni
    Najpiękniejszymi te się godzi nazwać,
    Gdy, przed oczami krajobraz, gadając,
    Przemienialiśmy w kraj duszy; gdy wzgórzem
    5
    Ku cieniom stąpaliśmy w mroki gaju,
    Co nas okolił, jakoby przed wiekiem
    Przeżyty ongi; kiedy na polanach,
    Na łęgach cichych sen, dyszący życiem,
    Istot, przenigdy niemarzonych, nawet
    10
    Ich stąpań ślady oraz ich napojów
    Znajdowaliśmy łatwo, a nad stawem
    Płynęły słowa, głębszy łuk zwierciedląc[1]
    Od niebios wklęsłych: te dnie odpomniałem[2]
    Przyjaźń, Kondycja ludzkaI zadumałem się, że obok trojga:
    15
    Być zdrowym, ciało zażywać, jak gałąź
    Gibką, i myśli napinać, jak strzały,
    Wyłącznie jedno płuży[3]: zespół druhów.
    Tedym zapragnął[4], byś nadszedł i wina
    Z tych chłodnych dzbanów wargami zaczerpnął,
    20
    Które dziedzictwem są moim, zdobionym
    W liście i dzieci igrające płocho,
    Abyś na wieży wraz ze mną zasiadał
    Ponad ogrodem: dwaj młodzieńcy strzegą
    Odrzwi, a w głowach ich, spod zgasłych źrenic,
    25
    Na poły odwrócony i bezmierny
    Los jako oko głazu w ciebie patrzy,
    Iż milkniesz, widząc u nóg mój krajobraz:
    I niechby bodaj jeden wiersz twój kiedyś
    Ku szlachetności dźwignął go w ustroniu,
    30
    Oraz niekiedy wspomnienie o tobie
    Niechby jak cień się zagnieździło w zmierzchu,
    A między drzew czubami, co się chwieją
    W ciemności, drgnęła struna na powietrzu,
    Tocząc się z dala, jako grom złocisty.

    Przypisy

    [1]

    zwierciedlić — ukazywać, odbijać. [przypis edytorski]

    [2]

    odpomnieć — przypomnieć sobie. [przypis edytorski]

    [3]

    płużyć — tu: hamować, zostawać z tyłu. [przypis edytorski]

    [4]

    tedym zapragnął — więc zapragnąłem. [przypis edytorski]

    Zamknij
    Proszę czekać...
    x