Przyjaciele Wolnych Lektur otrzymują dostęp do specjalnych publikacji współczesnych autorek i autorów wcześniej niż inni. Zadeklaruj stałą wpłatę i dołącz do Towarzystwa Przyjaciół Wolnych Lektur.
5644 free readings you have right to
Przyjeżdża ten pan Kmicic, który się Babiniczem teraz zowie, żołnierz przedni, i daje znać.
Henryk Sienkiewicz, Potop, Potop, tom trzeci
Spoglądali na niego z początku spode łba laudańscy ludzie, lecz nie śmieli nastawać, bo Wołodyjowski...
Spoglądali na niego z początku spode łba laudańscy ludzie, lecz nie śmieli nastawać, bo Wołodyjowski trzymał ich żelazną ręką, później też, patrząc na jego postępki i uczynki, pogodzili się z nim zupełnie, i sam najzacieklejszy jego wróg, Józwa Butrym, mawiał:— Umarł Kmicic, żywie Babinicz, a ten niech żywie!
Spoglądali na niego z początku spode łba laudańscy ludzie, lecz nie śmieli nastawać, bo Wołodyjowski trzymał ich żelazną ręką, później też, patrząc na jego postępki i uczynki, pogodzili się z nim zupełnie, i sam najzacieklejszy jego wróg, Józwa Butrym, mawiał:
— Umarł Kmicic, żywie Babinicz, a ten niech żywie!
— Wiem, a jak się ma Ketling?— Kto taki? Chyba Hassling?— Wszystko jedno, bo on ma...
— Wiem, a jak się ma Ketling?
— Kto taki? Chyba Hassling?
— Wszystko jedno, bo on ma...
— Wiem, a jak się ma Ketling?— Kto taki? Chyba Hassling?— Wszystko jedno, bo on ma dwa nazwiska, jako to u Angielczyków, Szkotów i wielu innych nacyj obyczaj.— Prawda — odrzekł Zagłoba — a Hiszpan to ci na każdy dzień tygodnia ma inne.
— Wszystko jedno, bo on ma dwa nazwiska, jako to u Angielczyków, Szkotów i wielu innych nacyj obyczaj.
— Prawda — odrzekł Zagłoba — a Hiszpan to ci na każdy dzień tygodnia ma inne.
— A co? a co mówiłam? Kto zgnębił księcia Bogusława? może pan Sapieha?… figę pan Sapieha...
— A co? a co mówiłam? Kto zgnębił księcia Bogusława? może pan Sapieha?… figę pan Sapieha! Kto Szwedów tak samo gnębi? kto zdrajców wypleni? kto największy kawaler, największy rycerz? Pan Andrzej! pan Andrzej!— Jaki pan Andrzej?… — spytała nagle, blednąc, Oleńka.— To ci nie mówiłam, że jemu Andrzej na imię? Sam mi to powiadał. Pan Babinicz! Pan Babinicz! Niech żyje pan Babinicz!… Już i pan Wołodyjowski lepiej by nie potrafił!… Co tobie, Oleńko? Billewiczówna otrząsnęła się, jakby pragnąc zrzucić z siebie brzemię ciężkich myśli.— Nic! Myślałam, że to imię sami zdrajcy noszą. Bo był ktoś, który króla podejmował się żywego lub umarłego Szwedom albo księciu Bogusławowi sprzedać, i na imię miał także… Andrzej.
— A co? a co mówiłam? Kto zgnębił księcia Bogusława? może pan Sapieha?… figę pan Sapieha! Kto Szwedów tak samo gnębi? kto zdrajców wypleni? kto największy kawaler, największy rycerz? Pan Andrzej! pan Andrzej!
— Jaki pan Andrzej?… — spytała nagle, blednąc, Oleńka.
— To ci nie mówiłam, że jemu Andrzej na imię? Sam mi to powiadał. Pan Babinicz! Pan Babinicz! Niech żyje pan Babinicz!… Już i pan Wołodyjowski lepiej by nie potrafił!… Co tobie, Oleńko?
Billewiczówna otrząsnęła się, jakby pragnąc zrzucić z siebie brzemię ciężkich myśli.
— Nic! Myślałam, że to imię sami zdrajcy noszą. Bo był ktoś, który króla podejmował się żywego lub umarłego Szwedom albo księciu Bogusławowi sprzedać, i na imię miał także… Andrzej.
Przed dwoma ledwie laty był prawą ręką wielkiego zdrajcy!Lecz teraz zmieniło się wszystko! Teraz...
Przed dwoma ledwie laty był prawą ręką wielkiego zdrajcy!
Lecz teraz zmieniło się wszystko! Teraz...
Przed dwoma ledwie laty był prawą ręką wielkiego zdrajcy!Lecz teraz zmieniło się wszystko! Teraz, po tylu zwycięstwach, w takiej chwale, ma prawo przyjść do dziewczyny i powiedzieć jej: „Jam Kmicic, ale twój zbawca!” Ma prawo krzyknąć całej Żmudzi: „Jam Kmicic, ale twój zbawca!”
Lecz teraz zmieniło się wszystko! Teraz, po tylu zwycięstwach, w takiej chwale, ma prawo przyjść do dziewczyny i powiedzieć jej: „Jam Kmicic, ale twój zbawca!” Ma prawo krzyknąć całej Żmudzi: „Jam Kmicic, ale twój zbawca!”
Loading