Wesprzyj Wolne Lektury 1,5% podatku — to nic nie kosztuje! Wpisz KRS 00000 70056 i nazwę fundacji Wolne Lektury do deklaracji podatkowej. Masz czas tylko do końca kwietnia :)

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Szacowany czas do końca: -
Saint-Pol-Roux, Pielgrzymka do św. Anny

Saint-Pol-Roux

Pielgrzymka do św. Anny

tłum. Bronisława Ostrowska

Spis treści

    1. Dar: 1
    2. Morze: 1
    3. Ofiara: 1
    4. Pielgrzym: 1
    5. Pobożność: 1
    6. Poświęcenie: 1
    7. Rozstanie: 1
    8. Serce: 1
    9. Uroda: 1

    pisownia łączna / rozdzielna: w krąg > wkrąg

    interpunkcja - usunięto przecinek przed pauzą: , —; usunięto przecinek: darze Świętą (nie chcą czynić wdową po swym darze, Świętą o oczach z morskich traw); dodano przecinek: z nimi, wszystkie (idą z nimi wszystkie pięć woniejące majerankiem, narzeczone z porcelany); dzwonów, znajdują (Ale w zanadrzach swych, pod witaniami dzwonów znajdują jeno medaliki)

    Saint-Pol-RouxPielgrzymka do św. Annytłum. Bronisława Ostrowska

    1

    Pięciu zuchów z majoliki, każdy, rzekłbyś, ciosem w skale, którym w oczach morze gra, gdy w sen fale kładzie, pielgrzymują wraz z daleka do kaplicy malowanej, kędy czeka uśmiechnięta, wiecznie ładna, dobra Święta.

    2

    Przystroiwszy się niedzielnie, każda w parze z swym kochankiem, idą z nimi, wszystkie pięć woniejące majerankiem, narzeczone z porcelany, jedna w drugą — cacko! Niby jabłka leśnych dziczek promienieją wkrąg weselnie rumieńcami liczek ładnych — boć od strasznych wielorybów, o szkaradnych paszcz bezdeni[1], od posępnych wielorybów powracają zgrają chwacką zdrowi, dzielni żeglarczycy do ich łożnic przeznaczeni.

    3

    PielgrzymMłodzieńcza ich gromadka wędruje bezustannie ku dobrej świętej Annie: przez piaski i pasieki, kamieni młyńskich łomy, zaciszne domy, gryki, lny, dzwonnice z chleba razowego, poprzez pachnących łąk manowce, pomiędzy krowy, owce i kozy, za przykładem prababek — beczące.

    4

    Wreszcie zbożni podróżnicy przybywają pełni ducha do kaplicy malowanej, kędy każdej prośby słucha uśmiechnięta dobra Święta. Przybywają syny fal ofiarować swoje dary Chrzestnej Macierzy, co ma oczy z morskich traw; chrzestnej matce marynarzy, co nie szczędzi im pomocy przed wilkami żarłokami — wichrami północy i przez wodny wiedzie kraj swe baranki wierne z drzewa — do owczarni — w Cornouailles[2].

    5

    Przetoż[3] szukają w zanadrzach swych pod witaniami dzwonów, szukają srebrnych i złotych serc, zaprzysiężonych dobrej Świętej wśród raf, które w żałobnych szat obłóczą[4] zwoje niewiasty, płakać idące nad zdroje.

    6

    Przetoż szukają serc ze srebra albo złota, podczas kiedy na trawie i mchu pokładły się do snu pielgrzymką umęczone narzeczone o włosach snopia[5] lnu.

    7

    Ale w zanadrzach swych, pod witaniami dzwonów, znajdują jeno medaliki, grosze, hubkę, koraliki, lecz nie znajdują nigdzie serc ze srebra ni ze złota.

    8

    Pobożność, MorzePłaczą więc pątnicy[6], zbożni żeglarczycy[7], boć nie chcą czynić wdową po swym darze Świętą o oczach z morskich traw — która na wód obszarze podróżom kruchym wiernej dziatwy wybawcze tratwy śle. Tak zbożnym staje się w istocie swej, który wędruje przez niebieskie morze pod krzyżem masztów i rej.

    9

    W nagrzanym wietrze umęczone wciąż śpią na trawie wiankiem porcelanowe narzeczone, pachnące majerankiem.

    *

    10

    Nagle, chłopcy z majoliki sięgają za pas, i wszyscy wraz wyjmują w blask na słońce nożyki błyskające jako sardynek pięć — potem na palcach suną się ku dziewicom w śnie.

    11

    UrodaDrobne uszka dziewic onych, w splotach barwy zbóż, różowieją niby muszle w złotym piasku mórz.

    12

    A młodzieńcy, niby gwoli szaleństw słodkich i swawoli, uklękają wraz na ziemi przed ładnemi[8], które śpią w trawie, prawie tak zielonej, jako śpiewna żabka drzewna.

    13

    Serce, Dar, Poświęcenie, OfiaraA gdy każdy już koleją rozpiął stanik i gorsecik, gdzie się rajskie jabłka śmieją — szybkim zwrotem, z oczu grotem, jak dwa lśniące lichtarzyki, zanurzają w piersi żywe dzielni chłopcy z majoliki ostrz sardynki połyskliwe.

    14

    Tryskając nagle, róż zrasza kroplami i plami mchów stary plusz. Rzekłbyś, że kuźni krzew ogniowy swoje żary na ich głowy kładzie jak sztandary, lub że garściami jedli w sadzie wystałe[9] morwy i maliny.

    15

    Tu dłonie ich sięgają w głębie prześlicznych łon i wyjmują pięć serc, pięć serc, bijących skrzydłem. W nagrzanym wietrze umęczone wciąż śpią na trawie wiankiem porcelanowe narzeczone, pachnące majerankiem.

    16

    Potem zeszywszy ciała śniegi gęstymi swych całunków ściegi[10], swych zębów igłą śmigłą, spiąwszy koleją gorseciki i staniki, gdzie się śmieją rajskie jabłka dwa — wchodzą wreszcie do kaplicy, do kaplicy malowanej, ofiarować serca, serca bijące skrzydłem, Świętej o oczach z morskich traw, co nie szczędziła im pomocy przed wilkami żarłokami wichrami północy, i przez wodny wiodła kraj swe baranki wierne z drzewa do owczarni w Cornouailles.

    *

    17

    RozstanieNiestety! znów stanąwszy na trawie i na mchu, nie ujrzeli swych słodkich, o włosach snopia lnu. Wszystkie tam w dali szły, szły wszystkie razem drogą, co się odwija w dal, jak wielka biała żmija, aż ją daleko hen zasłania miasteczko gwarne od gruchania.

    18

    Oni wołają po imieniu: Yvonne[11]! Marthe[12]! Marion[13]! Naïc[14]! i Madeleine[15]!

    19

    Lecz nie zwracają się ich ładne: Yvonne, Marthe, Marion, Naïc i Madeleine, i szkaradne idą, idą hen…

    20

    Daleko tak, że białe czółko ich, z początku skrzydło mewie, staje się skrzydłem motyla, a wreszcie płatkiem śniegu się rozpyla w błękitu zwiewie.

    21

    Mdleją chłopcy z majoliki, gdy w oddali bladym wiankiem nikną słodkie narzeczone, woniejące majerankiem.

    22

    Snadź[16] nie mając serc, nie kochały już: Yvonne, Marthe, Marion, Naïc i Madeleine.

    Przypisy

    [1]

    bezdeń — tu: bezdenna otchłań. [przypis edytorski]

    [2]

    Cornouailles (fr.), Kornwalia — kraina w płd.-zach. części Anglii. [przypis edytorski]

    [3]

    przetoż (daw.) — a więc; dlatego właśnie. [przypis edytorski]

    [4]

    raf, które w żałobnych szat obłóczą zwoje niewiasty — raf, które sprawiają, że kobiety stają się wdowami. [przypis edytorski]

    [5]

    snopie — własc. snopy; snopia — tu: jak snopy. [przypis edytorski]

    [6]

    pątnik (daw.) — pielgrzym. [przypis edytorski]

    [7]

    zbożni żeglarczycy — pobożni żeglarze. [przypis edytorski]

    [8]

    ładnemi — dziś popr.: ładnymi. [przypis edytorski]

    [9]

    wystały — tu: dojrzały. [przypis edytorski]

    [10]

    ściegi — dziś popr. forma N. lm: ściegami. [przypis edytorski]

    [11]

    Yvonne (fr.) — Iwona. [przypis edytorski]

    [12]

    Marthe (fr.) — Marta. [przypis edytorski]

    [13]

    Marion — fr. imię żeńskie. [przypis edytorski]

    [14]

    Naïc — fr. imię żeńskie. [przypis edytorski]

    [15]

    Madeleine (fr.) — Magdalena. [przypis edytorski]

    [16]

    snadź (daw.) — przecież; zapewne. [przypis edytorski]

    x