Potrzebujemy Twojej pomocy!

Na stałe wspiera nas 474 czytelników i czytelniczek.

Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Szacowany czas do końca: -
Włodzimierz Perzyński, Przebudzenie

Spis treści

    1. Cisza: 1
    2. Dusza: 1
    3. Grób: 1
    4. Lato: 1
    5. Melancholia: 1
    6. Młodość: 1
    7. Natura: 1
    8. Przemiana: 1
    9. Sen: 1 2
    10. Słońce: 1
    11. Światło: 1
    12. Wieś: 1

    Włodzimierz PerzyńskiPrzebudzenie

    1
    Sen, Dusza, PrzemianaPrzychodzą do mnie jakieś echa
    I krzeszą iskry złote w sercu…
    Na snów, na jasnych snów kobiercu
    Dusza do słońca się uśmiecha…
    5
    Ukołysaną, roztęsknioną,
    Błękitna słodycz opromienia,
    Bo czuje, że się tlą w niej, płoną,
    Nowe zachwyty i pragnienia.
    A zimna była już jak lód,
    10
    Już odszedł od niej pragnień głód…
    Przychodzą do mnie jakieś echa…
    Snują się przy mnie jakieś mary,
    Wieś, Lato, Słońce, Cisza, Światło, NaturaŚni mi się słomą kryta strzecha
    Drzemiąca w cichej wiosce starej;
    15
    Śni mi się duże, letnie słońce,
    Omdlałe kwiaty, senne drzewa,
    Po ziemi ognie chodzą lśniące…
    Tak cicho… stary sad nie śpiewa
    I drzew nie chwieją się korony.
    20
    Usnął… w promieniach… rozmarzony.
    Przychodzą do mnie jakieś echa
    I krzeszą iskry złote w sercu…
    Na snów, na jasnych snów kobiercu
    Młodość, Grób, Sen, MelancholiaDusza do słońca się uśmiecha,
    25
    I zatapiając oczy w sobie,
    Czuje, że dziwny żal ją smęci,
    Bo wiosnę swą przespała w grobie
    Melancholijnej niepamięci,
    Bo zimna była już jak lód,
    30
    Bo odszedł od niej pragnień głód…
    x