Potrzebujemy Twojej pomocy!

Na stałe wspiera nas 474 czytelników i czytelniczek.

Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Szacowany czas do końca: -
Andrzej Niemojewski, Turystka

Spis treści

    1. Córka: 1
    2. Flirt: 1
    3. Historia: 1
    4. Kobieta: 1
    5. Kobieta demoniczna: 1
    6. Matka: 1
    7. Mężczyzna: 1
    8. Ojczyzna: 1
    9. Przemiana: 1

    Andrzej NiemojewskiTurystka

    1
    KobietaPrzemianaŚród huku i świstu przy oknie zwieszona
    Młodziutka turystka przystaje,
    O szybę opiera swe wiotkie ramiona —
    Zaduma na czole, westchnienie śród łona
    5
    A oczy — dwie głębie, dwa raje!
    «Ach, pani, mgła siwa widnokrąg powleka,
    Myśl płocha grę marzeń poczyna,
    Pogwarzmy! Bieg zbliża z człowiekiem człowieka…
    Daleko podążasz? Przybywasz z daleka?
    10
    Gdzie kraj twój, ziomkowie[1], rodzina?
    Mężczyzna, FlirtMów, za czym przebiegasz świat z końca do końca
    Śród życia złudnego poranka?
    Gdzie matka została? Czy łza jej paląca
    Pieścideł fantazji dziewiczych nie zmąca?
    15
    A najprzód — czy masz już kochanka…?»
    Kobieta demonicznaŚród huku i świstu w pędzącym wagonie
    O szyby śmiech dziki potrąca.
    Przede mną z mgły postać, purpurą twarz płonie,
    Namiętność z brwi strzela, faluje na łonie,
    20
    A oczy — to czarne dwa słońca!
    Śród huku i świstu grzmią dołem koliska,
    Świat w mglistej roztapia się dali…
    Już oddech gorący w twarz powiał mi z bliska,
    Śród huku i świstu dłoń rękę mą ściska,
    25
    Na ustach szał mowy się pali:
    «Daj ramię!… Ty pytasz gdzie matka, rodacy?
    Ty pytasz gdzie świta cel drogi?
    Poeto!… Leć ze mną, pomkniemy jak ptacy!
    W mej willi chleb z solą już czeka na tacy
    30
    A rozkosz umai nam progi…
    W mej willi tam szumią pieniste puchary,
    Tajemną muzyką brzmią drzewa,
    Powoje oplotły wysmukłe filary —
    Na puchach kwiecistych pod cieniem kotary
    35
    Sen-demon skrzydłami żar zwiewa…
    Codziennie tłum służby tka nowe mi szaty,
    Tłum wierny śród dymu i potu,
    Codziennie do uczty w wian splata mi kwiaty,
    Codziennie po skarby w podziemne mknie światy
    40
    Śród dymu, śród młotów łoskotu…
    Daj rękę! Uśniemy w upojeń godzinie
    O jutra nie dbając zagadkę…
    Córka, MatkaOjczyzna, HistoriaGdzie kraj mój? Tam kraj mój, gdzie złota nurt płynie —
    Rodzina? Ja wrogów mam tylko w rodzinie —
    45
    A matka? Zabiłam swą matkę…
    Bo matką mi Przeszłość, i w trumnie już leży,
    A wieko naciska ma stopa!
    O jutro ja nie dbam! W dziś tylko się wierzy
    Na skrzydłach geniuszu, w żelaznej odzieży —
    50
    Leć ze mną — — ja jestem Europa!…»

    Przypisy

    [1]

    ziomek — rodak; osoba, która pochodzi z tego samego rejonu, kraju lub okolicy. [przypis edytorski]

    x