Przyjaciele Wolnych Lektur otrzymują dostęp do specjalnych publikacji współczesnych autorek i autorów wcześniej niż inni. Zadeklaruj stałą wpłatę i dołącz do Towarzystwa Przyjaciół Wolnych Lektur.
Theme
Ptak
in work
Reformy w wychowaniu moralnym
↓ Expand fragment ↓Jakże naturalna, jakże zrozumiała jest ciekawość dziecka, które zwraca się do matki z pytaniem, skąd...
↑ Hide fragment ↑Jakże naturalna, jakże zrozumiała jest ciekawość dziecka, które zwraca się do matki z pytaniem, skąd się ono znalazło na świecie albo skąd przyszło na świat jego rodzeństwo. Na to całkiem poważne pytanie, którego żaden rozwijający się zdrowo umysł dziecięcy pominąć nie może, odpowiada się dziecku jakimś niedorzecznym żartem o bocianie na przykład. Dlaczego? Czy istotnie mamy to przekonanie, że dziecko prawdy się nigdy nie dowie i że nas na popełnionym kłamstwie nie złapie? Czy mamy zamiar kiedykolwiek, w jakimś z góry oznaczonym terminie kłamstwo odwołać i powiedzieć: „Słuchaj, póki byłeś mały, zbywałam cię byle czym, ale teraz powiem ci naprawdę, jak się rzeczy mają”?
Broń Boże! Wiemy doskonale, że sekret się nie utrzyma, że prędzej czy później dziecko nasze prawdę odkryje, ale jak i kiedy — o to nie troszczymy się bynajmniej. Nie śmiemy się nawet pytać ani dowiadywać.
Okłamaliśmy dziecko, zawiedliśmy jego zaufanie, z góry przygotowani na to, że ono nigdy nie powróci. Systematycznie z zasady oszukiwane przez własną matkę, nigdy nie przyjdzie już do niej po wyjaśnienia, po sprostowanie otrzymanych skądinąd informacji. Owocem naszego pierwotnego kłamstwa będzie w umyśle dziecka przekonanie, że mama kłamała, bo się wstydzi — wstydzi się tego, że je na świat wydała, że jest jego matką.
Kłamstwo zraża ufność dziecka i w oczach jego poniża matkę; profanuje i plami najświętsze węzły, jakie ludzi z ludźmi łączą: przywiązanie macierzyńskie i cześć synowską. Wprowadza ono od razu fałsz i rozdźwięk w stosunki rodzinne i jest pierwszym zarodkiem tego wprost przewrotnego sposobu traktowania najważniejszych spraw życiowych, które wszystkie nasze stosunki moralne zatruwa.
Jakże inny charakter przybrałby cały stosunek dziecka do matki i cały jego moralny nastrój, gdyby na pierwsze takie pytanie swoje odebrało odpowiedź ogólnikową może, lecz zgodną z prawdą