— Kocham ją — szeptał sułtan — ale jest obłąkana, więc nie może mnie pokochać! Gdybyście ją uzdrowili, na pewno wyznałaby mi miłość i byłbym najszczęśliwszym ze wszystkich sułtanów na świecie.
— Nie wątpimy o tym, że pokochałaby ciebie — rzekli doktorzy — przede wszystkim dlatego, że jesteś władcą Kaszmiru.
— I dlatego, że jestem piękny — dodał sułtan, głaszcząc dłonią swoją brzydką twarz.
— I dlatego, że jesteś bogaty — rzekli doktorzy.
— I dlatego, że jestem mądry — dorzucił sułtan, robiąc przy tym głupią minę.
— I dlatego, żeś ją wyzwolił z rąk złego czarownika — mówili dalej doktorzy.
— I dlatego, że mam miły głos, wyraziste oczy, ponętny podbródek i czarujący nos — zawołał sułtan, wzdychając głęboko.